Dlaczego warto wystartować w gdyńskim Biegu Kobiet Zawsze Pier(w)si Anita 2017? Wyjaśnia organizatorka imprezy – Marzena Michalec

13102833 526719500844169 4076913149168223602 n

Dokładnie za miesiąc odbędzie się trzecia edycja Biegu Kobiet Zawsze Pier(w)si Anita 2017. Rok temu udział wzięło ponad 1 100 uczestniczek, które nie tylko rywalizowały na dystansie 5 km, ale przede wszystkim pobiegły w słusznej sprawie, ponieważ Bieg Kobiet jest manifestem na rzecz zdrowych piersi – w myśl hasała „Zawsze pier(w)si”.

Z tej okazji rozmawiamy z organizatorką imprezy – Marzeną Michalec (kobietawbiegu.pl), która mówi nam o atrakcjach, jakie będą czekały na Panie już 30 kwietnia.

Maciej Gach: Jakich tym razem atrakcji mogą spodziewać się uczestniczki III Biegu Kobiet Zawsze Pier(w)si Anita 2017?

Marzena Michalec: Podobnie jak w ubiegłym roku witamy majówkę na biegowo! Oprócz samego biegu na 5 km, która przebiega przez Bulwar Nadmorski, przygotowujemy wiele atrakcji! Będzie można zawalczyć o miłe nagrody, np. zestawy profesjonalnych biustonoszy, będzie też „trening” z samobadania piersi, rozgrzewka w rytmach zumby, stoiska z możliwością zmierzenia poziomu tkanki tłuszczowej itp., jednym słowem będzie się działo!

Jakiej spodziewasz się w tym roku frekwencji?

W ubiegłym roku wystartowało ponad 1 100 pań, a zapisanych było ponad 1300. W tym roku na miesiąc przed imprezą, gdyńska lista startowa rośnie w siłę, więc będzie nas na pewno więcej!

Co sprawia, że taką popularnością cieszy się ten bieg nie tylko w Gdyni, ale również w Poznaniu czy we Wrocławiu?

Imprez sportowych jest cała masa i to jest cudowne, że jesteśmy coraz bardziej rozbiegani i rośnie w siłę nasza świadomość dbania o zdrowie w wielu aspektach. Jednak biegi kobiet w Polsce są wciąż unikatowe, jest ich zaledwie kilka i nie ukrywam, że bardzo mnie cieszy, że w tym roku już 6 z nich odbywa się pod pretekstem dbania o zdrowe piersi. Mowa oczywiście o Biegu Kobiet Anita Zawsze Pier(w)si. W tym roku po raz pierwszy startujemy także w Łodzi oraz w Warszawie. Swoją drogą, to na Zachodzie w biegach kobiet bierze udział od 12 do nawet 30 tys. uczestniczek. I to jest standard! Więc, jesteśmy dopiero na początku drogi i to nie tylko w wypadku biegów dla pań.

Myślisz, że kobiety uczestniczące w zawodach w zasadzie bez udziału męskich biegaczy, czują się bardziej pewnie?

Oczywiście, że tak! Nie ma co ukrywać, że męskie wsparcie jest miłe, ale czasami może budzić pewne obawy czy nawet wstyd. To jest normalne, zwłaszcza na początku biegowej drogi. Wówczas babska solidarność przychodzi z pomocą. A jeszcze jak przy okazji można wesprzeć idee profilaktyki przeciwko nowotworom piersi, udział w takiej imprezie wydaje się mieć dodatkowy sens, nawet dla tych wciąż nieprzekonanych.

Biegi kobiet są wspólnym mianownikiem zarówno dla zaawansowanych biegaczek jak i tych dopiero rozpoczynających swoją biegową przygodę bez względu na wiek – I to jest w tym najpiękniejsze. Co ciekawe, w Hiszpanii przykładowo, gdzie odbywa się podobny cykl imprez, na dużo większą skalę, aż 70% pań, startuje jedynie w biegach kobiet!

Powiedz Marzena, czy spotkałaś się kiedyś z zarzutem, że Bieg Kobiet Zawsze Pier(w)si jest zbyt sfeminizowany? 

Jak do tej pory nie. Mężczyźni są dla nas wsparciem i są mile widziani, również na biegu. Mogą zakupić pakiet startowy, otrzymują męską koszulkę i towarzyszą paniom wspierając w wyścigu. W każdym z biegów kobiet startuje około 30 panów.

3 copy copy copy copy copy copy copy copy copy copy copy copy copy copy copy copy copy copy copy copy copy copy copy copy copy
Najistotniejszą zaletą organizowanych przez Ciebie zawodów jest popularyzacja profilaktyki raka piersi.

Dokładnie tak! Mamy jeszcze wiele do zrobienia w tej kwestii, bo co roku ponad 5 tys. kobiet umiera na raka piersi w Polsce. W większości przypadków tylko dlatego, że nie miały świadomości, że trzeba się badać. Dzisiaj wyleczalność raka piersi jest duża. Jest wiele możliwości, technika medyczna idzie do przodu, jednak to my – kobiety i nasze najbliższe otoczenia powinniśmy być dla siebie strażnikiem swojego zdrowia.

Żaden lekarz nie zapuka do naszych drzwi i nie zaprosi na badanie. Dlatego tak ważne jest, aby rozbudzać świadomość, przełamywać lęki, a dzięki całemu projektowi i bieganiu właśnie jestem przekonana, że trafia to bardziej do kobiet, niż suche przekazy informacyjne, które zwyczajnie mogą wzbudzać strach lub po prostu nie przykuwać uwagi

Na pomysł, aby organizować biegi w kontekście tej idei, czego odzwierciedleniem jest nazwa imprezy Zawsze Pier(w)si, była moja osobista historia z nowotworem. Na własnej skórze zobaczyłam jak niewiele wiedziałem nie tylko o tej chorobie, ale w ogóle co robić, jak się leczyć. Postanowiłam więc podzielić się tymi informacjami z moją społecznością, a że dodatkowo uwielbiam biegać, wyszło, że Polki biegają dla zdrowych piersi.

4 copy copy copy copy copy copy copy copy copy copy copy copy copy copy copy copy
Dostajesz wiadomości od uczestniczek, że dzięki tym biegom, więcej dowiedziały się, jak ważne jest robienie okresowych badań?

Dostaje wiele informacji od dziewczyn, że dzięki nagłaśnianiu badań profilaktycznych i innych kwestii związanych z kobiecym zdrowiem, panie odwiedzają lekarzy, wykonują tak proste i niedrogie badanie piersi jakim jest choćby USG. W 80% przypadków wykrytych guzów okazuje się nie jest to nic groźnego, ale faktycznie rękę na pulsie trzymać trzeba

To sprawia, że widzę w tym głęboki sens i dlatego rozwijam nieustannie dalej cały projekt. Jak to powiedział na ostatnim naszym edukacyjnym spotkaniu, dr Paweł Pyka, chirurg – onkolog: „Moim marzeniem jest, aby 100% pań badało się profilaktycznie”, na co odpowiedziałam: „Panie doktorze, to jest nam po drodze, bo moim marzeniem jest aby 100% pań biegało!”.

Wspominałaś również, że udało się rozszerzyć formułę biegu na inne miasta?

W tym roku biegniemy oprócz Gdyni, Wrocławia, Świdnicy i Poznania, także w Łodzi oraz w Warszawie. To odpowiedź na zapytania pań z całej Polski. A, że mam energię by działać dalej, nie pozostaje nic innego jak tylko poszerzać horyzonty.

Jakbyś zachęciła kobiety do regularnych badań swojego ciała?

Staramy się zdrowo odżywiać, kupujemy nowe ciuchy, zrzucamy kilogramy, stawiamy sobie nowe wyzwania, sportowe i zawodowe. Jednak jaki to ma sens w obliczu zachorowania na raka? Dlatego zacznijmy od tego, co ma największą wartość! Badajmy swoją kobiecość, aby dowiedzieć się, że jesteśmy zdrowe, a potem ubarwiajmy ją w najpiękniejsze sukienki kolorów wszelkich!

Więcej informacji o biegu można znaleźć na: kobietawbiegu.pl i profilu FB Bieg Kobiet w Gdyni.

Maciej Gach

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj