27-letni atakujący z gdańszczanami związany jest od pięciu lat. Klub stopniowo przygotowywał go do gry na najwyższym poziomie rozgrywek. Schulz – podobnie jak obecnie inni młodzi zawodnicy – był wypożyczany do klubów grających klasę niżej. W 2014 roku wrócił do Lotosu Trefla i zadebiutował w PlusLidze, ale w kolejnym sezonie był głównie rezerwowym. Swoje ogromne możliwości pokazał dopiero w obecnym sezonie.
NAJSKUTECZNIEJSZY ATAKUJĄCY W POLSCE
Mierzący 207 centymetrów wzrostu zawodnik stał się pierwszoplanową postacią żółto-czarnych. Wystąpił we wszystkich meczach tego sezonu i uzbierał łącznie 573 punkty. Jego mocną stroną jest zagrywka; w tym sezonie zanotował 44 asy serwisowe. Pomimo imponujących warunków fizycznych gra blokiem nie jest najmocniejszą stroną Schulza, który jednak nie ma sobie równych w ataku. Żaden zawodnik na jego pozycji nie zdobył w tych rozgrywkach większej ilości punktów.
-Przez dwa pierwsze lata pod okiem trenera Andrei Anastasiego podnosiłem swoje umiejętności, a stały progres, który czyniłem, pozwolił mi w ostatnich rozgrywkach spełnić pokładane we mnie nadzieje. Cieszę się, że w tym sezonie udźwignąłem odpowiedzialność, która na mnie spoczywała i jestem szczęśliwy, że w kolejnych rozgrywkach wciąż będę mógł punktować dla LOTOSU Trefla. W Gdańsku czuję się jak w domu i wierzę, że w kolejnych sezonach będę mógł sprawić jeszcze wiele radości naszym kibicom, a przy tym wciąż będę rozwijał się jako siatkarz – deklaruje Schulz na oficjalnej stronie internetowej klubu.
DUŻE ZMIANY W LOTOSIE TREFLU
Satysfakcji z decyzji atakującego nie krył również szkoleniowiec Andrea Anastasi – Jestem bardzo zadowolony z faktu, że Damian z nami zostaje. Po ostatnich sezonach, a w szczególności minionych rozgrywkach, stał się jednym z najważniejszych siatkarzy LOTOSU Trefla. Cieszę się, że możemy kontynuować pracę z tym zawodnikiem. Jestem przekonany, że w przyszłym sezonie będzie on dalej doskonalił swoje umiejętności, a to pozytywnie wpłynie także na poziom i osiągnięcia drużyny – zaznaczył.
Postawa gdańszczan w minionym sezonie była sporym rozczarowaniem. Żółto-niebiescy zakończyli rozgrywki na siódmym miejscu w tabeli i przed rozpoczęciem w składzie dojdzie do wielu zmian. Szeregi zespołu opuścił już Dmytro Pashytskyy, a na jego pozycję najprawdopodobniej przyjdzie reprezentant Polski – Piotr Nowakowski.
Tymoteusz Kobiela