Słupska Akcja Lokalnego Wystrzału Artystycznego, to jedyny w swoim rodzaju festiwal, organizowany przez lokalne środowiska kultury. Impreza odbyła się po raz trzeci. Na całej ulicy Wojska Polskiego prezentowane były wystawy, przedstawienia taneczne, teatralne, projekcje filmowe, a na trzech scenach jednocześnie grano koncerty. Całość była tak podzielona, aby mieszkańcy spacerujący słupskim deptakiem, co kilka metrów natrafiali na nowe atrakcje.
GŁÓD IMPREZ
Mieszkańcy Słupska w rozmowie z Radiem Gdańsk przyznawali, że na Wojska Polskiego na co dzień mało się dzieje, dlatego SALWA zrobiła na nich ogromne wrażenie.
– Wreszcie kolorowo zrobiło się na Wojska Polskiego. Jest fajnie, bardzo dużo atrakcji, pogoda dopisała, trudno być gdzie indziej – cieszy się pan Tomasz. – Wojska Polskiego trochę umiera, więc myślę, że takie klimaty tutaj są teraz jak najbardziej trafione – dodaje.
Wtóruje mu inna mieszanka Słupska. – Oby częściej były tu takie imprezy, bo na co dzień Wojska Polskiego tak nie wygląda. Zresztą proszę się rozejrzeć, ile tu jest ludzi! Oby więcej takich imprez.
– Bardzo mi się tu podoba. Coś się dzieje w naszym mieście, bo tak to nie ma gdzie pójść, gdzie popatrzeć, a teraz można popatrzeć na sztukę, którą zajmuje się na co dzień młodzież. Ja dla siebie znalazłam tu piękne zdjęcia, obrazy, bibeloty. Jest fajnie – dodaje słupszczanka.
POŁĄCZONA KULTURA
SALWA to jedyny w swoim rodzaju festiwal o charakterze jarmarcznego karnawału artystycznego. Całość jest wynikiem pracy wielu organizacji i środowisk kultury, przy pomocy finansowej Miasta Słupsk.