O dwie trzecie ma się zwiększyć liczba pracowników firmy Facebook przeciwdziałających mowie nienawiści, internetowemu molestowaniu dzieci i autoagresji pokazywanej na portalu. Zamiar zatrudnienia trzech tysięcy ludzi ogłosił na swym facebookowym profilu szef firmy, Mark Zuckerberg. Jego zdaniem, „ludzie wyrządzają sobie lub innym krzywdę i pokazują to na żywo na portalu, a to jest wstrząsające”. W ostatnim okresie na Facebooku można było obejrzeć transmisje z morderstw lub samobójstw. Mark Zuckerberg dodał, że zależy mu na bezpiecznej społeczności i że teraz łatwiej będzie zgłaszać kontrowersyjne filmy wideo.
INTERNAUCI RÓŻNIE REAGUJĄ
Wcześniej jednak, profesor prawa Daphne Keller z Uniwersytetu Stanforda powiedziała radiu NPR, że internauci mają bardzo różny stosunek do tych kontrowersji. – Raz narzekają, że Facebook czegoś nie zdjął, a raz denerwują się, że coś zablokował, a nie powinien – dodała profesor Keller.
Według Marka Zuckerberga, nowi pracownicy mają złagodzić te huśtawki nastrojów wobec zbyt restrykcyjnego lub zbyt pobłażliwego stosowania przepisów.
IAR/mar