W Sądzie Rejonowym w Bytowie w Wydziale Rodzinnym i Nieletnich ruszyła sprawa 15-letniej Malwiny M., która w marcu tego roku na terenie Gimnazjum numer 2, miała użyć duszącego gazu obronnego. Ewakuowano całą szkołę. Ponad 30 osób z nudnościami, wymiotami i bólami głowy trafiło do szpitali w Bytowie i Kościerzynie.
Nieletnia nie przyznaje się do winy. Jak poinformowała Radio Gdańsk Danuta Jastrzębska, rzecznik Sądu Okręgowego w Słupsku, gimnazjalistce przedstawiono zarzut popełnienia czynu karalnego, poprzez sprowadzenie zdarzenia zagrażającego zdrowiu i życiu wielu osób. Jednak ze względu na wiek podejrzanej, nie będzie ona odpowiadać jak dorosła.
BĘDĄ ŚRODKI POPRAWCZE?
– W przypadku nieletniej nie stosuje się kary pozbawienia wolności. Zastosowane mogą być środki poprawcze, wychowawcze, w zależności od uznania sądu i tego na jakim etapie postępowania ten środek będzie stosowany – podkreśla rzecznik. – Nastolatka złożyła przed sądem obszerne wyjaśnienia, ale utrzymuje, że nie rozpyliła żadnego gazu – dodaje Jastrzębska.
Sprawa przed Sądem Rejonowym w Bytowie prowadzona jest z wyłączeniem jawności. Wiadomo, że na najbliższej czerwcowej rozprawie prokuratura chce przesłuchać 6 osób.
Paweł Drożdż/mar