Muzyczna opowieść o Trójmieście opowiedziana dźwiękami muzyki elektronicznej, czyli album „3C”.
Gośćmi Kamila Wicika byli Przemysław Rudź oraz Robert Kanaan, którzy razem z Krzysztofem Dudą wydali płytę „3C” dedykowaną Trójmiastu. Dwupłytowy album dzieli się na trzy części: gdańską, za którą odpowiedzialny jest Przemysław Rudź, sopocką, za którą odpowiada Robert Kanaan oraz gdyńska autorstwa Krzysztofa Dudy.
Co ich zainspirowało? – W 1996 roku świętowaliśmy z kolegami z Teatru Miejskiego w Gdyni premierę „Sonaty Belzebuba”. Poszliśmy na Monciaka w Sopocie, do Spatifu, nad morze… Ten Sopot utkwił mi wtedy w pamięci jako miejsce przypominające „Brooklyn Boogie” albo „Dym”, czyli filmy, w których opowiada się o miejscach, w których knajpki mają wygląd ulicy i odwrotnie – wspomina Robert Kanaan. – Cały Sopot stał mi się bliski przez nostalgię do takich jazzowych, zadymionych miejsc… Nostalgia za latami ’50, ’60, które ogromnie muzycznie dużo dla mnie znaczą. Sopot ma prawo wracać do tej historii. Muzyka ma moc wskrzeszania i kultywowania pamięci.
DUSZA GDAŃSKA
– Przyjechałem do gdańska na studia w 1995 roku i tu zostałem bo zakochałem się w Gdańsku – mówi Przemysław Rudź. – W moich dwóch kompozycjach „Milenijny sen” i „Ostrzeżenia pani historii” pojawia się właśnie historia, ona jest mi bliska, również z miastem, z którego pochodzę, czyli z Elblągiem. Jego historia splatała się z historią Gdańska, w wielu przypadkach była podobna i brutalna.
– Gdańsk to miasto, które zachowało elementy polskie, niemieckie, holenderskie i światowe. Ostatnie odkrycia archeologiczne pokazują, że w tym mieście żyli ludzie z różnych części świata. Mój hołd dla Gdańska ma wymiar historyczny. Mimo tych wszystkich zakrętów Gdańsk ma duszę i ją się czuje – dodaje Przemysław Rudź.
Posłuchaj całej rozmowy Kamila Wicika z Robertem Kanaanem i Przemysławem Rudziem: