– Jeżeli rodziny smoleńskie apelują o to, by uszanować ich wolę upamiętniania co miesiąc ofiar katastrofy poprzez modlitwę i marsz pamięci, a jeden z legendarnych przywódców Solidarności tego nie szanuje i łamie prawo, to powinien zostać ukarany – mówił w Radiu Gdańsk o zatrzymaniu Władysława Frasyniuka przez policję Jarosław Sellin, minister kultury.
Jak podkreślał Jarosław Sellin, obchody upamiętniające Smoleńsk odbywają się cyklicznie od siedmiu lat i wcześniej nikt się przeciwko nim nie buntował. – Nagle zaczęły komuś przeszkadzać. Wyraźnie widać, że organizują to ludzie, którzy kierują się jednym motywem emocjonalnym – nienawiścią. Co miesiąc eskalują te uczucia i zachowują się jeszcze bardziej agresywnie.
KARA – NA PEWNO, WYMIAR – NIEZNANY
Czy Władysław Frasyniuk i protestujący razem z nim zostaną ukarani? Jarosław Sellin mówi, że tak wynikałoby z zapowiedzi policji. – To, że Frasyniuk szarpał się z policjantem nie może być tolerowane. Nie możemy żyć w kraju, w którym ludzie są różnie traktowani przez prawo. Jakby jakiś rzezimieszek się tak zachowywał, to byłby przykładnie ukarany – przyznał. – Ale nie wiem jaka to będzie kwalifikacja czynu. Niewątpliwe jest to, że kiedy ktoś utrudnia policjantom egzekwowanie prawa, łamie prawo.
fot. Agencja KFP/Andrzej J.Gojke