Wszystko wskazuje na to, że z duńskim Midtjylland zagra Arka Gdynia w III rundzie kwalifikacji do Ligi Europejskiej. Duńczycy pokonali w pierwszym meczu na wyjeździe węgierski Ferencváros 2-4 i są faworytem do awansu. Dlatego postanowiliśmy sprawdzić, jak najłatwiej na mecz w Danii dotrą kibice z Gdyni.
Samoloty z Gdańska do Kopenhagi latają kilka razy dziennie. O 18:10 z Portu Lotniczego im. Lecha Wałęsy wylatuje SAS i w Kopenhadze jest o 19:30. Z kolei o 21:20 startuje LOT, który ląduje w duńskiej stolicy o 22:20. To połączenia, którymi polecieć będzie można jedynie w środę, w przeddzień meczu z Midtjylland. Najtańszy bilet w obie strony za jedną osobę dorosłą kosztuje 539 zł. To jednak cena okazyjna. Te najbardziej realne wahają się w granicach 800-1200 zł za podróż w obie strony. Tyle tylko, że problem może stanowić transport z Kopenhagi do Herning czyli miejscowości, gdzie swoje mecze rozgrywa zespół Midtjylland. Można tam dotrzeć pociągami ICL z jedną przesiadką w miejscowości Fredericia. Łącznie podróż ze stolicy do Herning trwać powinna 3 godziny i 24 min. To odległość 310 km i koszt ok. 220 zł.
Źródło: Fru.pl
PORANNY LOT DROŻSZY
Dopłacić będą musieli ci, którzy zechcą podróżować czwartkowym porannym lotem o 9:40, ale nie będą oni musieli z konieczności spędzać nocy ze środy na czwartek w Danii. Do odległego od Herning o zaledwie 60 km Billgund leci w czwartek 3 sierpnia z Gdańska także WizzAir, tyle że z lotniska im. Lecha Wałęsy startuje o godz. 18:00. Na miejscu będzie planowo o 19:15, można więc zaryzykować tezę, że kibice wybierając tę opcję, nie będą mieli szans zdążyć na stadion.
SAMOCHODEM TEŻ SIĘ DA
Najrozsądniejszym pomysłem wydaje się bezpośrednia podróż samochodem z Gdyni do Herning. To łącznie 1031 km optymalną trasą przez Słupsk, Koszalin, przejście graniczne w Kołbaskowie, dalej przez Rostock, Lubekę, Neumunster aż do przejścia granicznego niemiecko-duńskiego we Flensburgu. Stamtąd już tylko 190 km na stadion Midtjylland.
Źródło: Google Maps
Całość podróży – tradycyjnie – bardzo komfortowa za granicą naszego kraju, nieco mniej wzdłuż drogi krajowej nr 6 do przejścia polsko-niemieckiego. Szacowany czas podróży to ok. 12 godzin jazdy bez przerwy. Tych, którzy zdecydują się na taki wariant, ominie konieczność płacenia za pociągi w Danii oraz komunikację publiczną. Nie będą oni także uzależnieni od czynników zewnętrznych.
PROM? TYLKO DLA NAJBARDZIEJ KREATYWNYCH
Istnieje alternatywa w postaci promu do Ystad. Ten jednak wypływa ze Świnoujścia i trudno oczekiwać, że ktokolwiek z kibiców żółto-niebieskich porwie się na taki ruch. Jeśli jednak kogoś taki manewr zainteresuje to trzeba wiedzieć, że prom codziennie startuje ze Świnoujścia o godz. 13 i w szwedzkim porcie jest o godz. 20:15. Jest jeszcze druga opcja – prom startujący o 23:00, który w porcie w Ystad planowo pojawia się codziennie o 6:30. Stamtąd do Jutlandii jednak wciąż pozostanie do pokonania ponad 380 km.
Źródło: Unityline.pl
Istnieje też niewielkie prawdopodobieństwo, że przeciwnikiem Arki będzie węgierski Ferencváros, ale wszystko wskazuje na to, że kibiców żółto-niebieskich czeka jednak podróż do państwa nordyckiego.
pkat