Policja ustaliła tożsamość kobiety, której ciało znaleziono w niedzielę w lesie w pobliżu Opery Leśnej w Sopocie. To 35-letnia gdańszczanka, która zaginęła ponad dwa tygodnie temu.
– Na miejscu czynności przeprowadzali policjanci i biegły z zakresu medycyny sądowej pod nadzorem prokuratora. Wstępnie wykluczono, aby do śmierci kobiety przyczyniły się osoby trzecie – poinformowała komisarz Aleksandra Siewert z policji w Gdańsku. Sprawą zajmuje się prokuratura w Sopocie. Będzie ustalać co było przyczyną śmierci 35-latki i w jaki sposób dotarła do Sopotu.
Grzegorz Armatowski/mar