We wtorek 15 sierpnia jest święto Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny. W związku z tym większość Polaków ma dzień wolny, a co za tym idzie, przeważająca część marketów jest zamknięta.
Ci, którzy o tym pamiętają, robią zapasy wcześniej. Są też tacy, którzy o świętach zapominają i nie planują większych zakupów. Odczuwają to pracownicy sklepów.
PRZESADNE ZAPASY
Jeden dzień, gdy sklepy są zamknięte, to nie koniec świata. Często wiele osób robi zakupy raz w tygodniu i wystarczają one do następnej większej wyprawy. Mimo wszystko przed świętami asortyment sklepów się kurczy.
– W tej chwili mam półki puste, więc wygląda na to, że klientki i klienci coraz więcej kupują pieczywa – mówi pani Urszula z piekarni. – Nadmiar potem się wyrzuca, a to jest niepotrzebne. Tym bardziej, że pieczywa nie wolno wyrzucać – przyznaje i apeluje o rozsądek w robieniu zakupów.
Sytuacja jest podobna w prawie wszystkich piekarniach w mieście. Pani Monika również zauważyła taką tendencję, dlatego w przeddzień świąt sklep jest zaopatrzony lepiej niż zwykle. – Ze względu na to, ze jest święto następnego dnia, to zawsze schodzi więcej pieczywa, ciasta, wszystkiego. Czasem nawet brakuje chleba – tłumaczy i zaznacza, że ludzie kupują ponad ich potrzeby.
OTWARCI NA OKRĄGŁO
Standardowo są też sklepy i punkty, które również w dni wolne od pracy są otwarte. Przeżywają one wtedy prawdziwe oblężenie.
– W święta ludzie robią największe zakupy. Kupują wszystko, począwszy od mąki, masła, do alkoholu, bo wiedzą, że sklep jest otwarty. My jesteśmy otwarci od 9:00 do 19:00 w każde święto – tłumaczy pani Beata, pracownica sklepu. – Powinni chodzić na spacery, z rodzinami spędzać czas, a nie po zakupy do sklepu – dodaje.
Często miejsca, które planowo miały być zamknięte, podejmują decyzję o otwarciu pod wpływem stałych klientów oraz ze względu na dużą ilość turystów. Przykładem może być pączkarnia pana Grzegorza. – Wychodzimy naprzeciw mieszkańcom, którzy pytają czy będą świeże pączki, także w środę jesteśmy otwarci tak jak w niedzielę. Ludzie biorą większą ilość, wiadomo, jeżeli jest coś zamknięte, to trzeba być zabezpieczonym, aczkolwiek stali klienci wiedzą, że jesteśmy otwarci prawie na okrągło – zaznacza.
Zdecydowana większość naszych rozmówców była zgodna co do tego, że warto kupić trochę więcej, jeśli planuje się duży rodzinny obiad lub spotkanie w domu ze znajomymi. Trzeba natomiast znaleźć złoty środek i nie przesadzać, by jak najlepiej wykorzystać produkty i ograniczyć do minimum ilość wyrzucanego jedzenia.
MK