100 km/h przez gdański odcinek Obwodnicy Trójmiasta – to możliwe – przyznają drogowcy. Być może jesienią ruszą konsultacje w sprawie ograniczenia prędkości na trasie. To efekt ogromnej liczby zdarzeń i blokad drogi. W tym roku, według policyjnych statystyk, było ich już pół tysiąca.
Jak mówi Bartłomiej Banach z Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, ograniczenie ze 120 do 100 km/h wydłuży czas przejazdu między Gdańskiem a Gdynią o 2 minuty. – Musimy to skonsultować z policją i ekspertami z Politechniki Gdańskiej. Być może wrócimy do tego jesienią lub przed kolejnym sezonem letnim – deklaruje.
POPRAWIĆ PŁYNNOŚĆ RUCHU
Jesienią natomiast drogowcy planują poprawić płynność ruchu na węzłach Gdańsk Południe i Matarnia. Linia ciągła oddzielająca pasy po to, by ułatwić włączanie się do ruchu, będzie linią jednostronnie przerywaną.
JEST REKORD, ALE NIEPRZEPISOWY
Tymczasem w połowie lipca trasa pobiła kolejny rekord natężenia ruchu. 14 lipca drogą przejechało 104 709 aut. To o ponad 3 tysiące więcej niż w rekordową środę przed Bożym Ciałem. Drogowcy czekają na dane z sierpnia. Oczekują, że i te mogą być rekordowe.
Tyle samochodów nie zmieściłoby się na trasie, gdyby nie mniejsze od przepisowych odstępy między autami. – Odległości jakie kierowcy zachowują między pojazdami są zatrważające – dodaje Bartłomiej Banach. Z definicji odległość między pojazdami powinna wynosić 2 sekundy. Z pomiarów wynika, że bardzo często kierowcy jeżdżą w odległości poniżej 1 sekundy. To mniej niż próg reakcji.
Posłuchaj materiału naszego reportera:
Sebastian Kwiatkowski/mich