Masz do spłacenia kredyt we frankach? „Banki, udzielając takich kredytów, w większości łamały prawo”

To problem osób, które kupiły dom lub mieszkanie za kredyt we frankach szwajcarskich i jak wiadomo w zależności od kursu tej waluty zmieniają się wysokości rat kredytu. Frankowicze skarżą się, że żyją w ciągłym stresie, nie wiedząc tak naprawdę, ile będzie wynosiła ich kolejna rata. W Sejmie jest w tej chwili przygotowana przez Kancelarię Prezydenta ustawa o pomocy osobom spłacającym takie kredyty. Prawnicy radzą jednak, by niezależnie od niej, wziąć sprawy w swoje ręce.

– Banki, udzielając kredytów we frankach szwajcarskich, w większości łamały prawo, ponieważ zawierały w tych umowach klauzule niedozwolone, tzw. klauzule abuzywne (postanowienia wzorców umów, np. regulaminów sklepów internetowych, ogólnych warunków umowy itp., które kształtują prawa i obowiązki konsumenta w sposób niezgodny z powszechnie obowiązującym prawem – przyp. red.), które w sposób rażący naruszały interes konsumenta kosztem banku, co zostało potwierdzone przez instytucje państwowe, jak chociażby UOKiK, czy Rzecznika Finansowego – mówi radca prawny Patryk Standarski z kancelarii Aval-Consult.

Jak dodaje, ponadto w większości umów kredytowych zawarte jest odwołanie do kursu franka szwajcarskiego, ale tak naprawdę jest to jedynie pozór pożyczania obcej waluty. – Dzieje się tak, ponieważ faktycznie umowa zawarta jest w sposób mylący i faktycznie umowy zawierały przeliczniki swobodnie ustalane jednostronnie przez banki kosztem klientów. Wystarczyłoby odwołać się do wartości niezależnych np. średniego kursu podawanego przez NBP. Jednak przeliczniki stosowane przez banki były ustalane jednostronnie, każdorazowo ze szkodą dla klienta, znacznie zwiększając jego zadłużenie – dodaje specjalista.

Jak mówi Patryk Standarski, „fakt, że klient realizuje umowę kredytową, która zawiera klauzule abuzywne, nie oznacza, że nie może zakwestionować tych klauzul”. Podkreśla też, że klient ma możliwość podniesienia takiego zarzutu na każdym etapie trwania umowy i np. sąd powszechny, do którego się zwróci, powinien taki zarzut wziąć pod uwagę.

W jaki sposób sprawdzić swoją umowę i jak konkretnie dochodzić swoich praw? Nasz ekspert czeka na pytania od Państwa pod adresem p.standarski@avalconsult.pl

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj