Wyjątkowy koncert Radia Gdańsk. Krystyna Stańko zaprasza: „Od Was zależy jaka będzie atmosfera”

Wielkimi krokami zbliża się, organizowany przez Radio Gdańsk, koncert dla wszystkich, którzy ucierpieli w sierpniowej nawałnicy oraz tych, którzy poświęcali swój czas, aby poszkodowanym pomóc. W sobotę w Czersku zagrają pomorscy muzycy: Weronika Korthals, Joanna Knitter, Krystyna Stańko i Paweł Ruszkowski.

Krystyna Stańko zdecydowała się wziąć udział w koncercie, bo uważa to za swoją cegiełkę. Niektórzy są murarzami i mogą pomóc odbudowywać ściany, inni mają piekarnie i są w stanie podarować pieczywo, a ona jest artystką i chce dać to, co ma najcenniejsze.

– To jest pewien rodzaj empatii. Jak słyszymy o tym, że ludziom dzieje się źle i właściwie każdego z nas mogłoby to dotknąć, to, jeżeli mamy odrobinkę wrażliwości, chcemy coś zrobić. Ja mogę się udzielić swoją muzyką i jeśli ktoś tego chce posłuchać, to mogę powiedzieć, że jest mi ogromnie miło – mówiła w rozmowie z Radiem Gdańsk.

WSPOMNIENIE Z KASZUB

Kaszuby były i są miejscem jej bliskim. Tam ma rodzinę, z którą utrzymuje kontakt i we wspomnieniach widzi je, jako krainę wyjątkową.

– Mam mnóstwo wakacyjnych wspomnień z Kaszub. Bardzo lubię ten region. Uważam, że ma swoją bogatą kulturę i tradycję. Powinniśmy to pielęgnować, bo to ogromna wartość na tle globalizacji. Krajobraz po wichurze widziałam tylko na fotografiach i filmach, i to było bardzo poruszające, straszne – tłumaczy.

„MOŻEMY BYĆ ŹLI NA NATURĘ”

Artystka wybrała ze swojego repertuaru dwie piosenki do tekstów Wisławy Szymborskiej.

– Uważam, że jest ona najcudowniejszą obserwatorką natury, przyrody. Chciałam znaleźć coś, co byłoby swego rodzaju pokrzepieniem. W tych tekstach Szymborskiej jest właśnie dużo nadziei, optymizmu, oczywiście także refleksji i dowcipu, a myślę, że w takich momentach możemy być bardzo źli na naturę. Mieć przeczucie, że natura nas w jakiś sposób skrzywdziła, że doświadczyliśmy czegoś tragicznego właśnie z powodu jej sił, na które nie mamy wpływu – twierdzi artystka.

AKUSTYCZNIE I SUBTELNIE

Będzie akustycznie. Pani Krystyna na ten krótki moment rozstanie się ze swoim zespołem i, przy akompaniamencie gitary i instrumentów perkusyjnych, stworzy bardzo kameralny i wręcz intymny nastrój.

– Mój syn Mikołaj będzie grał na instrumentach perkusyjnych. Myślę, że to może być coś innego, bardzo subtelnego, a jednocześnie pozwoli nam wsłuchać się w słowa. Akordy, które wymyśliłam do tych piosenek są proste. Jest ich zaledwie kilka. To jest kwestia potrzeby przeżywania czegoś bardzo kameralnie, delikatnie – przyznaje.

Artystka przyznaje, że nie gra na gitarze tak dużo, jak kiedyś i wyzwaniem dla niej jest powrót do ćwiczeń oraz przygotowania na tyle intensywne, by wszystko brzmiało dobrze.

KU POKRZEPIENIU SERC

Krystyna Stańko zaznacza, że artysta i widz mogą spotykać się w różnych okolicznościach, nie tylko tych neutralnie-pozytywnych. To, co się zdarzyło, nie napawa zbyt wielkim optymizmem, jednak ilość osób, niosących pomoc, sprawia, że rośnie serce i to jest doskonała okazja, żeby każdemu z osobna, i wszystkim na raz, podziękować.

– W sytuacjach takich, jak ta, możemy myśleć o muzyce, o tekstach, które, nawet w trudnych chwilach mogą pokrzepić nasze serca, więc bardzo serdecznie zapraszam na koncert, który z pewnością będzie inny, niezwykły, intymny, kameralny i, tak jak od nas zależy, jakie popłyną dźwięki ze sceny, tak od Was zależy jaka będzie atmosfera i odbiór – kończy.

Artystów usłyszeć będzie można w sobotę od 16-tej na Placu Ostrowskiego w Czersku oraz na antenie Radia Gdańsk.

POSŁUCHAJ CAŁEJ WYPOWIEDZI

 

mk

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj