Zakończyło się śledztwo wobec trzech obywateli Bułgarii podejrzanych o handel ludźmi. Prokurator  skierował do sądu akt oskarżenia w tej sprawie.

Śledztwo trwało od października ubiegłego roku. Ofiarą interesu Bułgarów była 23-letnia Polka, która świadczyła usługi seksualne na terenie Polski, Niemiec i Danii. Wykorzystując jej położenie, często przy zastosowaniu przemocy i gróźb, cudzoziemcy czerpali korzyści majątkowe z uprawiania prostytucji przez 23-latkę, zabierając jej wszystkie zarobione pieniądze.

TRAFILI DO ARESZTU

Do zatrzymań Bułgarów doszło pod koniec października ubiegłego roku na terenie woj. pomorskiego i świętokrzyskiego. Chodzi łącznie o sześć pokrzywdzonych kobiet, w tym pięć Polek i jedną Bułgarkę. Oskarżeni 49-letni ojciec i jego 19-letni syn przebywają w areszcie śledczym w Gdańsku, wobec trzeciego 26-latka prokurator nadzorujący śledztwo zastosował wolnościowe środki zapobiegawcze.

DŁUGA LISTA ZARZUTÓW

Prokuratura postawiła łącznie czternaście zarzutów, w tym o czyny dotyczące handlu ludźmi, zmuszania do uprawiania prostytucji, ułatwiania uprawiania prostytucji, czerpania korzyści majątkowych z uprawiania prostytucji przez inne osoby, zgwałcenia, posługiwania się uprzednio przerobionym dokumentem. Wobec jednego ze sprawców wyłączono materiały śledztwa do odrębnego postępowania.

Dwie z pokrzywdzonych Polek zostały objęte wsparciem w ramach Krajowego Centrum Interwencyjno – Konsultacyjnego dla polskich i cudzoziemskich ofiar handlu ludźmi.

NIE PIERWSZY PRZYPADEK

To już piąty w ciągu trzech ostatnich lat akt oskarżenia przeciwko podejrzanym o handel ludźmi kierowany do sądu po śledztwach prowadzonych przez funkcjonariuszy Morskiego Oddziału Straży Granicznej. Sądy wydały dwa wyroki skazujące za handel ludźmi, pozostałe są w fazie sądowego procedowania.

MOSG/pkat