Są czarne, szare i przeszły w swoim życiu bardzo wiele – zostały porzucone lub są ofiarami wypadków. Teraz szukają domu. Koty z gdańskiego schroniska Promyk w niedzielę prezentują się przy molo w Brzeźnie.
Organizatorzy chcą pokazać, że kot może być zwierzęciem społecznym, towarzyszącym człowiekowi w jego różnych aktywnościach. – Koty schroniskowe poza klatkami funkcjonują fantastycznie i zasługują tak samo na domy, jak małe kociaki, które cieszą się większym powodzeniem niż koty dorosłe – mówi Małgorzata Zawadzka, wolontariuszka schroniska Promyk w Gdańsku.
CZARNY KOT TO NIE PECH
– Zabieramy przede wszystkim koty czarne lub czarno-białe, które mają największy kłopot ze znalezieniem domu. Niestety nadal funkcjonuje stereotyp, że czarne koty przynoszą pecha. Jedno można z pewnością powiedzieć o kotach schroniskowych – one są bardzo wdzięczne za nowy dom, kochają dziesięć tysięcy razy mocniej niż inne zwierzęta. Ludzie, którzy adoptowali u nas koty, dzwonią do nas i mówią, że nie spodziewali się takiej miłości – dodaje Małgorzata Zawadzka.
GWIAZDA OLIWKA
W schronisku Promyk jest obecnie około 80 kotów. – Przyjmujemy koty powypadkowe i chore. Nie powinny trafiać do nas te żyjące w mieście, którymi opiekują się mieszkańcy. Oczywiście wszystkie nasze zwierzaki są leczone, badają je nasi lekarze weterynarii. Naszą gwiazdą jest na przykład czarna kotka Oliwka, która jest po wypadku. Ma uszkodzony rdzeń kręgowy i nie ma ogona, ale fantastycznie chodzi na szelkach – dodaje Małgorzata Zawadzka.
Adopcje w schronisku są możliwe 7 dni w tygodniu w godzinach 11:00-16:00. Kocie profile dostępne na www.schroniskopromyk.pl oraz na facebooku schroniska.