25 pomorskich szpitali znalazło się w tak zwanej „sieci szpitali” Ministerstwa Zdrowia. 1 października zmieniają się miedzy innymi zasady finansowania i udzielania świadczeń w zakresie nocnej i świątecznej opieki medycznej. Zgodnie z ustawą „ryczałt”, który zastąpił „kontrakt” ma być na poziomie tego, co dany szpital wykonał w 2015 roku, łącznie z tzw. nadlimitami. Łączna kwota ryczałtu, który szpitale na Pomorzu dostaną od NFZ na działalność w ostatnim kwartale tego roku to 541 milionów złotych.
Największe pomorskie szpitale z kwoty, jaką uzyskały od Funduszu są zadowolone. – Kwoty są dla nas atrakcyjne, natomiast nie pokrywają w pełni świadczeń ponadlimitowych, realizowanych w roku 2017. Ale jest to znacznie korzystniejszy ryczałt, niż pierwotna umowa na bieżący rok – mówił w audycji „Bądź zdrów” Dariusz Kostrzewa, prezes spółki Copernicus w Gdańsku.
Jakub Kraszewski, dyrektor Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego w Gdańsku oraz Dariusz Nałęcz, wiceprezes Szpitali Pomorskich dodali, że potrzeby zawsze są większe, ale umowę z NFZ podpisali, bo zaproponowana kwota jest uczciwa. Dla tych szpitali ryczałt do niecałe 50 procent przychodów. Oddzielnie placówki otrzymywać będą zapłatę za procedury wysokospecjalistyczne, czyli na przykład pakiet onkologiczny, programy lekowe, a także poradnie specjalistyczne, rehabilitację, pracę oddziałów ratunkowych i nocną opiekę lekarską. – W tej drugiej puli znalazły się endoprotezoplastyki stawów biodrowych i kolanowych. To są procedury, o których dużo się mówi, są długie kolejki… Liczymy, że łatwiej uda się pozyskać dodatkowe finansowanie na zwiększoną liczbę operacji, w sytuacji, gdy te świadczenia znalazły się poza ryczałtem – mówi Dariusz Kostrzewa.
Nowością jest to, że poszczególne placówki w ramach ryczałtu będą miały możliwość samodzielnego przesuwania środków między oddziałami. – Jest pewne pole do manewrowania środkami. Jesienią na pewno będziemy mieli więcej pacjentów pediatrycznych. Też są okresy, że mamy więcej pacjentów kardiologicznych. Pacjenci na tym skorzystają, bo będziemy mogli dostosować naszą organizację do rzeczywistych potrzeb. Jednak na przykład operacje zaćmy cze endoprotezy to świadczenia odrębnie kontraktowane, na które dostaliśmy limit. Nie mamy możliwości przesuwania tych środków pomiędzy ryczałtem – mówi Dariusz Nałęcz. – Jeśli NFZ zauważy, że któraś z wyodrębnionych dziedzin wymaga większego wsparcia, będzie mógł reagować i zwiększyć środki lub je przesunąć. Ten system pozostaje elastyczny, a jednocześnie zabezpiecza kluczowe zakresy pomocy – dodaje dyrektor UCK Jakub Kraszewski. Dyrektorzy przewidują, że dostępność do tych specjalistycznych świadczeń może się zwiększyć, bo płatnik zabezpieczył na ten cel nieco wyższe środki.
Od 1 października zmienią się punkty świadczące nocną i świąteczną opiekę medyczną. Taka przychodnię będą musiały mieć prawie wszystkie „sieciowe” szpitale na Pomorzu. Takie obowiązku nie ma UCK jako szpital ogólnopolski. – Zadaniem UCK jest świadczenie wysokospecjalistycznej opieki na poziomie krajowym. Szpital ma zabezpieczyć działania w zakresie Centrum Urazowego, Udarowego i Zawałowego – mówi Jakub Kraszewski.
W Gdyni opiekę nad chorymi przejmą szpitale i stacja pogotowia na Obłużu jako podwykonawca. W Wejherowie opieka nocna zostanie także zapewniona przez szpital.
Pod opieką szpitali należących do gdańskiej spółki Copernicus będzie 160 tysięcy osób. – Zgodnie z podziałem, jaki określił NFZ w zakresie naszej odpowiedzialności znajdą się centralne i wschodnie dzielnice – począwszy od Zaspy aż do wyspy Sobieszewskiej, plus Jasień. Placówka będzie w dawnym Szpitalu Kolejowym. Dodatkowo jeden lekarz obsłuży naszych pacjentów w zakresie wizyt domowych. Drugi punkt nocnej opieki będzie w szpitalu na Zaspie. Chociaż nie ma rejonizacji, to sugerowałbym, aby pacjenci zwracali się do ośrodków, które są blisko ich miejsc zamieszkania. Skróci to czas oczekiwania. Liczymy, że dzięki temu uda się choć częściowo rozwiązać problem przepełnionych SOR-ów – mówi Dariusz Kostrzewa.
Z chorym dzieckiem będzie można udać się do każdego punktu nocnej opieki, nie muszą one jednak zagwarantować pediatry. Ciągły dyżur pediatry zagwarantują natomiast Szpital Polanki oraz przychodnia na ulicy Lema w Gdańsku.
Poza szpitalami przychodnie nocne będą działać w Pruszczu Gdańskim, Rumi, Redzie i Sopocie, a także w dwóch lokalizacjach w Gdańsku. Poza przychodnią przy Lema, dyżur będzie pełniła przychodnia Nadmorskiego Centrum Medycznego przy ul. Świętokrzyskiej.