Sprawa zniszczenia pomnika kapitana Dambka. Miał być wyrok, będzie wznowienie procesu

20171012 130331

Zaskakująca decyzja gdańskiego sądu. Miał być wyrok, a tymczasem proces zostanie wznowiony. Chodzi o wydarzenia sprzed 10 lat w Gołubiu na Kaszubach. Członkowie stowarzyszenia im. Tajnej Organizacji Wojskowej „Gryf Pomorski” wtargnęli na działkę prywatnych właścicieli, którzy rozebrali duży krzyż i pomnik kapitana Dambka.

Doszło do bijatyki, a sprawa trafiła do sądu. Obrońcy pomnika zostali uznani winnymi gróźb i wtargnięcia na teren prywatny. Sąd pierwszej instancji zasądził grzywnę i sprawę warunkowo umorzył na rok. Oskarżeni i pokrzywdzeni jednak odwołali się i w czwartek miał być ogłoszony prawomocny wyrok. Tak się jednak nie stało, bo sąd chce zapoznać się z jeszcze jednym dowodem w sprawie.

„MAFIA SĘDZIOWSKA”

– To skandal – mówi jeden z oskarżonych – Ryszard Górny. – To jest mafia sędziowska. Ja już się nie boję tego mówić. To co przez dziesięć lat myśmy tu, w Gdańsku w tych sądach, przeszli, ile upokorzenia, ile znieważeń było. Sędziowie tu są stronniczy.

Fot. Radio Gdańsk/Grzegorz Armatowski


– To znów kpina, pokazuje, że to była następna szykana, sąd chce nas zmęczyć, żebyśmy nie przychodzili, żebyśmy się zmęczyli – dodał prezes stowarzyszenia im. Tajnej Organizacji Wojskowej „Gryf Pomorski” – Roman Dambek. Pokrzywdzonych nie było dziś w sądzie. Proces został odroczony do 16 listopada.

Grzegorz Armatowski/mar

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj