„Nikt nie wjedzie tu z buldożerami”. Naukowcy o kształcie wystawy stałej Muzeum II Wojny Światowej

Po raz pierwszy naukowcy dyskutowali w swoim gronie i spierając się, a nie przedstawiając racje jednostronnie za pośrednictwem mediów. Chodzi o kształt wystawy stałej w Muzeum II Wojny Światowej, który zdominował konferencję naukową „Wojna i Pamięć”. Zamierzano porównywać pamięć o II wojnie światowej w Polsce, Niemczech i Rosji, ale dwa referaty poświęcone wystawie stałej wzbudziły żywiołową dyskusję na argumenty. Głównie dotyczyły one eksponowania polskich doświadczeń wojennych.

„WYSTAWA JEST WYBITNA, ALE MOŻLIWE SĄ UZUPEŁNIENIA”

Zdaniem współtwórcy Muzeum Historii Żydów Polskich, przedstawiciela polskiego komitetu Międzynarodowej Rady Muzeów ICOM, Jerzego Halbersztadta wystawa stała pod względem wystawienniczym jest wybitnym dziełem. – Korzysta z doświadczeń innych muzeów historycznych, które stworzono w Polsce w ostatnich kilkunastu latach. Tu osiągnięto dużą klarowność przekazu. Wystawa budzi emocje, które pozwalają utożsamić się z losem ofiar.

Przeciwnicy zmian chwalą duży uniwersalizm przedstawienia II Wojny Światowej, jak między innymi prof. Tomasz Schramm z Uniwersytetu Adam Mickiewicza z Poznania. – Kształt tej wystawy jest właściwy w całości. Nie przeczę, że pewne korekty i przesunięcia akcentów byłyby potrzebne.

NIKT NIE WJEDZIE Z BULDOŻERAMI”

Zwolennicy i przeciwnicy zmian podkreślali, że ze względu na koszty nie ma możliwości całkowitej modyfikacji ekspozycji stałej. Z budżetu państwa wydano na nią 56 mln złotych. – Nikt nie wjedzie tu z buldożerami – zapewniał prof. Grzegorz Berendt, wicedyrektor Muzeum II Wojny Światowej. Podkreślał, że konieczne jest wprowadzenie polskiego doświadczenia wojny.

Prof. Bartosz Korzeniewski z Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu zaapelował o unaukowienie sporu. Chwalił część ekspozycji poświęconej dzieciom, która pokazuje warszawskie mieszkanie w trzech odsłonach – przed, w czasie i po wojnie. Ganił wielkie hole i małą przestrzeń wystawienniczą. Wskazywał na niefortunne równoczesne przedstawienie powstań w Pradze, Paryżu i Warszawie, których skala i zasięg były różne.

– Brakuje Maksymiliana Kolbe i Jana Pawła II, dla którego wojna była częścią doświadczenia. Brakuje szerszego omówienia oporu gdańszczan. Długo można wymieniać, których elementów brakuje – dodał prof. Korzeniewski.

ZMIANY NA WYSTAWIE STAŁEJ

Dyrektor Muzeum II Wojny Światowej dr Karol Nawrocki podkreśla, że już uzupełniono wystawę stałą o niektóre tematy, m.in. represje wobec Polaków w Wolnym Mieście Gdańsku. I te zmiany będą kontynuowane do końca tego roku. Później mają być opracowane kolejne.

– Należy wyeksponować pewne aspekty polskiej historii, które świat powinien poznać. Nie możemy sobie pozwolić na to, żeby turysta wyjeżdżał z Gdańska nie wiedząc kim był pierwszy partyzant podziemnej Europy, major Henryk Dobrzański „Hubal”, kim był rotmistrz Witold Pilecki czy Irena Sendlerowa symbolizująca 6,5 tys. polskich Sprawiedliwych wśród Narodów Świata – mówi dyrektor Nawrocki.

POLSKIE DOŚWIADCZENIE WOJNY

– Zwiedzający znaleźli na wystawie stałej kilka błędów w faktach, które zostaną poprawione – podkreśla wicedyrektor prof. Grzegorz Berendt. Dodaje, że prezentacje polskich wątków będą pokazywane w sali wystaw czasowych. – Nasze nowe zadanie będzie realizowane w części nieobjętej wystawą stałą. Naszym marzeniem i zamierzeniem jest stworzenie nowej ekspozycji na Półwyspie Westerplatte tak, aby wykorzystać istniejące obiekty należące do Wojskowej Składnicy Tranzytowej.

Prof. Berendt spodziewa się jednak problemów związanych z planami muzeum, bo zarządców terenu na Westerplatte jest kilkunastu. – W dużym procencie tereny są w dyspozycji władz Gdańska. Pewne działania stanowią przesłankę, aby spodziewać się utrudnień z tej strony.

Muzeum II Wojny Światowej nie ma już praw do gablot ustawionych na Westerplatte, które opowiadają o historii tego miejsca. Od kwietnia, czyli od momentu otwarcia siedziby instytucji, odwiedziło ją 300 tysięcy osób.

Marzena Bakowska
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj