Dwa mecze i dwa zwycięstwa to bilans ostatnich 24 godzin w wykonaniu hokeistów MH Automatyki. W niedziele, podopieczni Andreja Kowaliowa pokonali na wyjeździe PGE Orlika Opole 2:1, w poniedziałek nie dali szans SMS Katowice i także wygrali 4:1. Gdańszczanie dobrze zapamiętają wyjazdy do Opola i Katowic. MH Automatyka udowadnia, że na dobre zadomowiła się w najwyższej ekstralidze. Przed tygodniem serię czterech meczów bez porażki przerwał dopiero mistrz Polski – Comarch Cracovia, a dwoma zwycięstwami, gdańszczanie zrehabilitowali się za wysoką porażkę w spotkaniu z Podhalem Nowy Targ
ORLIK
W meczu w Opolu kolejny raz świetną dyspozycję potwierdził Jan Steber. Kapitan drużyny w 7. minucie otworzył wynik spotkania, który utrzymywał się przez 45. minut. Pod koniec gospodarze odrobili stratę. Radek Meidl zamienił podanie Baranyka na gola. Ten sam zawodnik pod koniec pierwszej tercji nie wykorzystał rzutu karnego. Podopieczni Andreja Kowaliowa grali jednak do końca i cztery minuty później strzelili zwycięską bramkę za sprawą Szymona Marca.
SMS
Gdańszczanie nie mieli za dużo czasu na odpoczynek. Dzień później pojechali do Katowic na pojedynek z uczniami Szkoły Mistrzostwa Sportowego. Katowiczanie w tym roku jeszcze nie wygrali. Od początku MH Automatyka miała mecz pod kontrolą. W pierwszej tercji strzeliła dwa gole, rywale zdołali odpowiedzieć raz. Wynik 2:1 utrzymywał się przez większość spotkania. Dopiero pod koniec meczu trafienia Filipa Pesty i Josefa Vitka uspokoiły sytuację i gdańszczanie wywieźli z południa Polski komplet punktów.
Drużyna Andreja Kowaliowa bardzo dobrze rozpoczęła sezon. Po 12. kolejkach zajmuje 6. miejsce w tabeli z dorobkiem 21 punktów na koncie.