Jaki jest stan kultury i ośrodków kulturalnych na Pomorzu? To w Urzędzie Marszałkowskim oceniali przedstawiciele Wojewódzkiej Rady Dialogu Społecznego. Podczas spotkania z marszałkiem pominięto temat Opery Bałtyckiej. Komentarze w tej sprawie udało się nam uzyskać dopiero po debacie.
W czwartek przedstawiciele Wojewódzkiej Rady Dialogu Społecznego dyskutowali w Urzędzie Marszałkowskim na temat kondycji kultury w województwie. Podczas prezentacji Departamentu Kultury omawiano zwiększenie liczby instytucji kulturalnych na Pomorzu, a także wzrost środków w budżecie w porównaniu do roku poprzedniego.
POZYTYWNA OCENA I UWAGI
– W województwie są 862 podmioty działające w obszarze kultury – podkreślali urzędnicy. Podczas spotkania przedstawiono również wydatki na kulturę w budżecie województwa na rok 2017. Podkreślano, że kwota 96 mln złotych stanowi 9 proc. całego budżetu, a tym samym wydatki na kulturę są trzecią najwyższą kwotą w budżecie.
Zbigniew Canowiecki, prezydent Pracodawców Pomorza i członek Wojewódzkiej Rady Dialogu Społecznego, pozytywnie oceniał rozwój kultury na Pomorzu. – Możemy być zadowoleni, że tych ośrodków kultury na Pomorzu jest tyle, to powód do dumy. W naszym przekonaniu Zarząd Województwa, jak i Departament Kultury Urzędu Marszałkowskiego prawidłowo zarządzają kulturą i właściwie kontrolują te jednostki – mówił Canowiecki.
Eksperci mówili również o mankamentach, takich jak finansowanie. – Wynagrodzenia od wielu lat się nie zmieniły. Podobnie jest z dofinansowaniami. Mamy wrażenie, że te instytucje, które teraz powstają, mają lepsze finansowanie. Chcemy zwrócić na to uwagę – podkreślali.
WAŻNA KWESTIA POMINIĘTA
Podczas spotkania praktycznie nie odniesiono się do sytuacji w Operze Bałtyckiej ani do widma strajku. O tym udało się nam porozmawiać dopiero po debacie. – Ten problem jest bardzo trudny i ja mogę jedynie współczuć marszałkowi, że go musi rozwiązać – komentował Zbigniew Canowiecki.
Franciszek Potulski, pełniący funkcję przewodniczącego zespołu ds. Społecznych Wojewódzkiej Rady Dialogu, wyjaśniał z kolei, dlaczego podczas spotkania nie poruszono tematu aktualnych wydarzeń w Operze Bałtyckiej. – temat debaty był rok temu zgłoszony przez kolegów z Solidarności i nie miał nic wspólnego z tym, co się aktualnie dzieje w Operze Bałtyckiej.
Dyrektor Departamentu Kultury Władysław Zawistowski powiedział, że na razie ciężko mu się do czegokolwiek odnieść. – Czekamy, jakie będą formy protestu. Na razie tak naprawdę nikt tego nie wie. Chyba nawet same związki zawodowe dość niejasno się na ten temat wypowiadają, więc musimy poczekać.
Akcja protestacyjna zapowiedziana przez pracowników opery i NSZZ Solidarność planowana jest na sobotę 28 października.
jK