Kilkaset osób bawiło się na 9. Festiwalu Młodzi i Miłość na stadionie Energa Gdańsk.
– Jesteśmy tu pierwszy raz. Przyjechaliśmy z Warszawy – mówił Wojciech Łapiński. – Chciałem posłuchać autentycznych słów kapłana, którego cenię i znam. Przyjechałem tu dla niego. Kiedyś znajomi zaprosili mnie do Lądu nad Wartą na takie spotkanie formacyjne dla mężczyzn. Teraz jestem tutaj.
FREKWENCJA DOPISAŁA
Organizator ks. Zbigniew Drzał podkreślał, że frekwencja w Gdańsku dopisała. – Choć zanim sala się nie zapełniła, miałem lęk czy młodzi przyjdą. Ten lęk towarzyszy mi co roku, ale po kilku godzinach już wiem, że to dobry kierunek i młodzi na to czekają. Dlatego co roku zapraszamy innych duszpasterzy, by spotykali się z młodzieżą na konferencjach i by odpowiadali im na wszystkie pytania. Bóg się nie myli, Bóg ma rację. Dlatego ci ludzie tu przychodzą. To zwycięstwo nie jest efektem silnej woli. To jest zawsze zwycięstwo boskie. Połączenie potencjału ludzkiego z boskim to właśnie nasze zwycięstwo. Cieszymy się, że za rok będziemy obchodzić jubileusz 10-lecia – mówił i zapowiadał, że na tę okazję szykowana jest „wielka niespodzianka i wielka gwiazda”.
„LUDZIE PRZEJECHALI SIĘ NA PIENIĄDZACH I SEKSIE”
O tym jak walczyć ze słabościami zwyciężać i kochać bliźnich opowiadał tym razem salezjanin ks. Dominik Chmielewski. To młody kapłan, który kiedyś uprawiał sztuki walki, ale w pewnym momencie życia postanowił wstąpić do seminarium. – Nikt nie chciał uwierzyć, że wytrzymam. Że „nie zdezerteruję” – mówił ksiądz. – Udało mi się to dzięki miłości. Znalazłem sens swojego życia i uczę tego innych. Przestałem się ranić. Wróciłem do tego, co najważniejsze. Przekazuję innym to, by w innym człowieku widzieli Boga. O tym mówię na co dzień po całym świecie i głoszę rekolekcję. Widzę głód Pana Boga – mówił kapłan.
– Ludzie bardzo przejechali się na pieniądzach, ziemskiej miłości, seksie, alkoholu i używkach. Okazało się, że to już nie wystarcza – mówił ks. Chmielewski. – Zapraszam też do naszego seminarium na rekolekcje, na spędzenie jednego dnia w klasztorze do Lądu nad Wartą. Coraz częściej przyjeżdżają tu młodzi mężczyźni, którzy szukają w tych samotniach jakiejś harmonii. I wracają do swojego życia inni. Spokojniejsi. Żyją z większą radością – dodawał kapłan.
„WRÓCIŁEM DO BOGA”
Jak podkreślał ks. Chmielewski, powołanie poczuł w wieku 24 lat. – Wytrwałem w tym stanie już 18 lat. Mam wspaniałą rodzinę, niesłychanie wierzącą. Ale ja to wszystko kontestowałem dopóki nie odrzuciłem buntu. Otrzymałem fundamenty i wróciłem do Boga. Z wartościami, które są od dziś moimi wartościami – mówił do młodych ks. Chmielewski.
Z księdzem i uczestnikami forum rozmawiała Anna Rębas:
Duszpasterz młodzieży podejmował w tym roku temat „Stworzeni do zwycięstwa”. Wieczorem młodzi wysłuchali koncertu znanego rapera Jakuba Nowaka – ANATOM. Artysta przed koncertem opowiedział też o swoich życiowych poszukiwaniach. Wystąpił też zespół Kierunek Niebo.
– Wstęp na Forum Młodzi i Miłosć jest zawsze bezpłatny. Ale nie tylko dlatego tu przychodzimy. Chcemy się poczuć we wspólnocie. Chcemy porozmawiać, pośpiewać. I nie tłumaczyć się, że tu jesteśmy – mówiło młode małżeństwo z Nowego Portu. Ci, którzy chcieliby należeć do wspólnoty „Młodzi i Miłość”, mogą przyjść na spotkania w każda środę o 19:00 przy parafii w Letnicy przy Suchej 19.
Anna Rębas/mili