Prokuratura Okręgowa w Słupsku umorzyła śledztwo w sprawie komercjalizacji Szpitala Wojewódzkiego w Słupsku. Chodziło o przekształcenie placówki w spółkę prawa i handlowego i rzekome zaniżenie wartości jego majątku. Śledczy badali pięć wątków tej sprawy od celowości zmian formy działalności, poprzez wyliczenia wartości udziałów, działania na szkodę szpitala czy też łamanie praw pracowniczych.
PROKURATURA: NIE DOSZŁO DO PRZESTĘPSTWA
– Naszym zdaniem do przestępstwa nie doszło. Sprawa była badana ponad rok, mamy dwie ekspertyzy biegłych. Zarówno zarząd województwa pomorskiego jak i dyrekcja, a późniejszy zarząd szpitalA w Słupsku nie przekroczyły uprawnień. Nie ma niedopełnienia obowiązków. W sprawie zostało przesłuchanych około 60 osób. Śledztwo zostało umorzone, bo wymienione w doniesieniu czyny nie zawierają znamion czynu zabronionego – mówi rzecznik Prokuratury Okręgowej w Słupsku prokurator Jacek Korycki.
DZIAŁACZE PIS: BĘDZIE ZAŻALENIE
Decyzja prokuratury jest nieprawomocna. Słupscy działacze PiS, którzy składali doniesienie w tej sprawie, mogą ją zaskarżyć do sądu. – To jest oczekiwanie społecznie, żeby tę sprawę wyjaśnić i na pewno złożymy zażalenie na decyzję umarzającą śledztwo. Zawiadamiającą w tej sprawie była zarówno pani poseł Jolanta Szczypińska jak i na przykład ja. Skorzystamy z tej możliwości odwołania się od decyzji prokuratury w Słupsku – mówi jeden autorów doniesienia do prokuratury Adam Jaworski.
Przemysław Woś/mar