Tak wizualnie, jak i z nazwy, łatwo pomylić ją z modelem Kodiaq. W salonach jest już nowa Skoda – Karoq. Auto podobne do wspomnianego SUV-a, ale mniejsze. Genetycznie bliżej mu do Skody Yeti.
W dużym uproszczeniu można przyjąć, że Karoq jest dla tych, którzy nie potrzebują tak przestronnego auta, ale cenią zaawansowane wyposażenie. Kompaktowy crossover jest naszpikowany asystentami jazdy i gadżetami w stylu projektora z logo marki, rzucanego z otwartych drzwi.
W cenniku nie ma najprostszej wersji „Active”. Bazową jest więc już bardzo dobrze wyposażona „Ambition” za minimum 87 900 złotych. W takim przypadku musimy zdecydować się na trzycylindrowy silnik 1,0 TSI o mocy 115 KM.
Auto do testów użyczyła firma Skoda Plichta.