W Starogardzie i Słupsku, tak jak w Sopocie, miejscowe drużyny rozdały świąteczne prezenty rywalom. Polpharma przegrała ze Startem Lublin, a Czarni ulegli Miastu Szkło Krosno. DALI SIĘ PRZEŚCIGNĄĆ NA OSTATNIEJ PROSTEJ
Dużo bardziej zacięte było spotkanie w Słupsku, gdzie losy końcowego wyniku ważyły się do samego końca. Czarni przegrali, mimo dobrego początku z Miastem Szkła Krosno 88:93. Na finiszu gospodarze dali się przegonić. Niespełna 3 minuty przed końcem prowadzili 82:81, ale pudłowali Justin Watts i Dominic Artis, a po przeciwnej stronie parkietu ważne punkty dla Miasta Szkła zdobywali Anton Gaddefors i Jayvaugh Pinkston, z którym gospodarze mieli największe problemy. W szeregach Czarnych dobrze wypadli rezerwowi (Brandon 14 pkt, Stelmach 14 pkt, Wall 12 pkt). Słabszy występ zaliczył Dominic Artis, który zdobył tylko 6 punktów. Dla Czarnych to 10. porażka w 14 meczu w tym sezonie.
POLPHARMA PONOWNIE ZATRZYMANA
Po świetnej serii Polpharma poniosła drugą porażkę z rzędu. We własnej hali przegrała 72:78 ze Startem Lublin. Starogardzianie mieli duże problemy z walką na tablicach. Pozwolili gościom zebrać aż 17 piłek w ataku. Największą krzywdę „Kociewskim Diabłom” wyrządził były zawodnik Polpharmy Marcin Dutkiewicz, który rzucił 23 punty.