Samotnie rowerem przez Mongolię. Mieszkaniec Rumi jedzie i… pomaga

Pan Artur Wysocki z Rumi, rusza na ekstremalną sztafetę rowerową dookoła świata – Bike Jamboree. Ma do pokonania najtrudniejszy, dziewiąty odcinek rajdu. Bez towarzyszy, zupełnie sam, przemierzy około tysiąca czterystu kilometrów przez Mongolię. – Na początku chciałem jechać przez Alaskę, ale rozmawiając z Olą na rekrutacji powiedziała, że jest jeszcze Mongolia na którą nikt się nie chce zgłosić – mówi Artur Wysocki. – Takie zimowe „rowerowanie”, pokazuje nam rzeczy,których ludzie normalnie nie widzą – dodaje pan Artur.

TAKŻE DZIAŁANIE CHARYTATYWNE

Sztafeta to tylko jeden element wyprawy. Jest też cel charytatywny. Pan Artur ogłosił zbiórkę pieniędzy dla bezdomnych, mongoliskich dzieci z Ułan Bator. – Natknąłem się na film o szkole w Ułan Bator i to co widziałem mnie poraziło. Ogrom tego filmu tak na mnie wpłynął, że tak naprawdę bez wahania rozpocząłem zrzutkę, żeby zawieźć im trochę pieniędzy, żeby ich wspomóc – mówi mieszkaniec Rumi. Pieniądze można wpłacać poprzez konto na zrzutka.pl

Artur Wysocki z Polski wyruszy 28 grudnia. Samotna wyprawa przez Mongolię potrwa do końca stycznia.

Ola Wojciechowska/pkat
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj