Spadające z czterech metrów bryły ważą po kilkanaście kilogramów. Mogą uszkodzić auto, zranić albo spowodować poważny wypadek. Inspektorzy Transportu Drogowego przypominają kierowcom ciężarówek o obowiązku usuwania z kontenerów i plandek śniegu oraz lodu. Mandat za takie przewinienie to 500 złotych, ale konsekwencje upadku oderwanego lodu – bardzo poważne – mówi Janusz Staniszewski z wojewódzkiego inspektoratu w Gdańsku.
– Zdarzały się sytuacje, że spadający lód stwarzał nie tylko zagrożenie pośrednie, ale bezpośrednio wpływał na zachowanie innych uczestników ruchu drogowego. Przykład? Lód spada na przednią szybę, rozbija ją, a kierowca traci panowanie nad autem i zjeżdża na pobocze lub są jeszcze gorsze konsekwencje. Trzeba zdawać sobie sprawę z odpowiedzialności, która ciąży na kierujących wyjeżdżających na drogi zwłaszcza w warunkach zimowych – dodaje Janusz Staniszewski.
KIEROWCY ZGODNI: BRAKUJE RAMP
Tymczasem kierowcy narzekają, że na polskich drogach brakuje ramp, z których kierowcy mogliby usuwać śnieg i lód z naczep. Jak mówią, mogą jedynie próbować podnosić plandekę z wewnątrz pustej naczepy. Rampy mają niektóre myjnie dla ciężarówek.
Sebastian Kwiatkowski/mich