Meczem sparingowym z GKS-em Bełchatów Arka rozpoczęła zgrupowanie w Kleszczowie. Trener Ryszard Tarasiewicz miał okazję sprawdzić formę 20 piłkarzy, pomijając Sebastiana Milewskiego, Mateusza Stępnia, Christiana Alemana oraz bramkarzy, którzy podczas rundy jesiennej rywalizowali o pierwszy skład. Mecz zakończył się wynikiem 1:1. Pierwszą bramkę Arka straciła błyskawicznie, bo już w 2. minucie meczu. Świetnie dogranie Damiana Warneckiego pewnie wykorzystał Dawid Flaszka, który z okolicy 14. metra oddał strzał w róg bramki Michała Molendy. Gdynianie ruszyli do ataku, jednak stwarzane przez niech okazje kończyły się przeważnie stałymi fragmentami, których również nie udawało się wykorzystać. Doprowadzić do remisu udało się w 33. minucie, kiedy Karol Czubak zmieścił piłkę w siatce, po podaniu Adama Dei z lewego skrzydła. Druga połowa była w wykonaniu obu drużyn znacznie spokojniejsza. Nie mieliśmy w niej okazji zobaczyć groźnych sytuacji, a co za tym idzie, również goli.
BRAKI NA LEWEJ OBRONIE
Ryszard Tarasiewicz był zmuszony eksperymentować na lewej obronie z powodu braków kadrowych. Większość meczu na tej pozycji spędził junior, grający nominalnie w środku pomocy – Kasjan Lipkowski. W trakcie drugiej połowy zmienił go prawy obrońca, Jerzy Tomala.
Następny mecz sparingowy Arka rozegra pod koniec obozu w Kleszczowie. W sobotę, 5 lutego rywalem żółto-niebieskich będzie II-ligowy KKS 1925 Kalisz.
Arka Gdynia – GKS Bełchatów 1:1 (1:1)
Bramki: Czubak 33′ – Flaszka 2′
Arka Gdynia w 1. poł.: Molenda – Sasin, Marcjanik, Memić, Lipkowski – Adamczyk, Staniszewski, Deja, Hiszpański – Siemaszko, Czubak
Arka Gdynia w 2. poł.: Molenda – Tomala, Dobrotka, Bunoza, Lipkowski – Skóra, Marcus, Bednarski, Żebrowski – Kobacki, Szymański