Derby Pomorza w koszykówce dla Czarnych Słupsk. W hali Gryfia gospodarze pokonali Asseco Gdynia 82-73. WALKA NIE TYLKO SPORTOWA
Mimo zwycięstwa trener Czarnych Słupsk Marek Łukomski komplementował zespół z Gdyni pod wodzą Przemysława Frasunkiewicza.
– Walczyliśmy konsekwentnie przez czterdzieści minut, początek mieliśmy bardzo nerwowy, ale proszę nas zrozumieć. Dziś przez dwie godziny rozmawialiśmy z zawodnikami czy gramy dalej, czy kończymy sezon i wycofujemy się z ekstraklasy. Zdecydowaliśmy, że gramy i walkę było widać na parkiecie. Chciałem podziękować moim zawodnikom, kibicom za niesamowity doping. Walczymy nie tylko sportowo, ale też z przeciwnościami, na które nie mamy wpływu. Dziękuję za walkę również zespołowi Asseco Gdynia i trenerowi Frasunkiewiczowi. Zawsze trzymałem kciuki za ten zespół, bo bardzo mi się ten projekt podoba – mówił Marek Łukomski.
BRANDON BOHATEREM
Fenomenalny mecz zagrał rozgrywający Czarnych Słupsk Drew Brandon. Zdobył triple double czyli potrójne osiągnięcie w statystykach meczowych. Amerykanin zdobył 28 punktów, 18 zbiórek i 11 asyst. Jest dziewiątym zawodnikiem w historii Polskiej Ligi Koszykówki, który może pochwalić się takim osiągnięciem. Pierwszym był… trener Czarnych Słupsk Marek Łukomski.
W zespole Asseco Gdynia najlepszym strzelcem był Przemysław Żołnierewicz, który zanotował 17 punktów. Nieco zawiódł Krzysztof Szubarga, bo mimo 8 asyst nie zdobył ani jednego punktu. – Nie tak miał ten mecz wyglądać w naszym wykonaniu. Początek był dobry, potem trochę straciliśmy kontrolę – mówił trener Asseco Gdynia Przemysław Frasunkiewicz.
Przemysław Woś/mili