Podawał się za fotografa, wabił młode kobiety, marzące o karierze, a potem je gwałcił. Zapadł wyrok w głośnej sprawie Adama S. ze Straszyna.
Sąd Rejonowy Gdańsk-Północ skazał mężczyznę na 10 lat więzienia. Prokuratura oskarżyła go o zgwałcenie czterech kobiet. Trzech przestępstw dokonał po opuszczeniu tymczasowego aresztu. Oskarżony działał podstępem.
GWAŁCIŁ JAK WYSZEDŁ Z ARESZTU
– Odwoływał się do tego, że jest fotografem. W ten sposób wzbudzał zaufanie u pokrzywdzonych kobiet. Jeśli chodzi o pierwszą pokrzywdzoną to była Ukrainka, trzy pozostałe to były Polki. Dwie z tych pokrzywdzonych zostały zgwałcone w okresie po opuszczeniu tymczasowego aresztowania, a jedna parę lat wcześniej – wyjaśnia prokurator Jarosław Dykas z Prokuratury Rejonowej Bydgoszcz Południe
Adama S. nie było w czwartek w sądzie. Jest tymczasowo aresztowany. Wyrok jest nieprawomocny.
Grzegorz Armatowski/mk