Marcin Horała: „Przed wyborami samorządowymi PiS był zawsze niedoszacowany. Możemy wygrać w mateczniku PO”

– Gdańsk zawsze był matecznikiem Platformy Obywatelskiej, ale Prawo i Sprawiedliwość na Pomorzu może zwyciężyć – mówił w Rozmowie kontrolowanej poseł PiS Marcin Horała, koordynator kampanii samorządowej partii na Pomorzu.
Gdyński poseł w rozmowie z Arturem Kiełbasińskim odniósł się do sondażu przedwyborczego przeprowadzonego przez GFK dla Radia Gdańsk. Platforma Obywatelska w Gdańsku cieszy się 41-procentowym poparciem, Prawo i Sprawiedliwość 18 proc., na 7 proc. może liczyć Nowoczesna, na 6 proc. Kukiz ’15, a na 4 proc. może liczyć SLD. 23 proc. gdańskich wyborców jest niezdecydowanych. – W sondażach przed wyborami samorządowym PiS zawsze był niedoszacowany. W sondażu przed wyborami samorządowymi 2014 przed wyborami na prezydenta Gdyni miałem 1% poparcia, w wyborach mój wynik był lepszy. W Gdańsku PO ma większe poparcie dla urzędującego prezydenta. PiS jeszcze nie ogłosił swojego kandydata – komentował Marcin Horała. Jako przykład możliwości zwycięstwa nad PO na Pomorzu podał niedawne zwycięstwo Adama Śliwickiego w wyborach na wójta Krokowej.

Poseł odniósł się do negatywnych ocen mieszkańców problemu zagospodarowania wysypiska śmieci na Szadółkach. – Ten problem istnieje dłużej niż PO. Miasto pod wodzą prezydenta Pawła Adamowicza miało wszelkie narzędzia by ten problem rozwiązać – mówił poseł PiS. Odniósł się również do niedawnej publikacji portalu trojmiasto.pl na temat wydatków władz Gdańska na portal miejski, które w ciągu dwóch lat wyniosły blisko 8 milionów złotych. – Na szeroko pojętą promocję władzy miasta Gdańska idą bardzo duże pieniądze. Opozycja nie działa w interesie miejskiej oligarchii, tylko na rzecz mieszkańców.

W najbliższym czasie PiS ma ogłosić kandydata na prezydenta Gdańska. Na liście nazwisk są są Kacper Płażyński, Karol Nawrocki, Marcin Zieleniecki i Kazimierz Smoliński. W Sopocie najprawdopodobniej będzie to miejski radny Piotr Meler, a w Gdyni właśnie Marcin Horała. W Słupsku gotowość do startu ogłosił niedawno powołany na stanowisko wiceministra nauki Piotr Muller. Ostateczne decyzje podejmą jednak władze partii. – Naszym celem w wyborach samorządowych jest zwycięstwo statystyczne i polityczne. W wyborach do sejmiku mogę wskazać na burmistrza Pelplina Patryka Demskiego, który jest odpowiedzialny za program na Pomorzu. Również na radnych m.in. na Michała Bełbota z Gdyni – mówił Marcin Horała. Poseł PiS dodał, że koalicja Zjednoczonej Prawicy (PiS z Porozumieniem Jarosława Gowina i Solidarną Polską Zbigniewa Ziobry) może pójść razem do wyborów samorządowych.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj