W porównaniu do okrętów bojowych są małe i niepozorne, ale ich uciąg wynosi ponad 35 ton. No i pracę w porcie wojennym trudno sobie bez nich wyobrazić. W stoczni Remontowa Shipbuilding w Gdańsku odbyła się uroczystość położenia stępki pod holownik dla Marynarki Wojennej.
Stępkę położono pod holownik oznaczony jako B 860/1. To pierwsza z sześciu jednostek, które zasilą polską Marynarkę Wojenną. Kontrakt na ich budowę podpisano w czerwcu 2017 roku. W połowie listopada odbyło się pierwsze palenie blach, a we wtorek odbyła się uroczystość położenia stępki.
SPORY WACHLARZ OBOWIĄZKÓW
Holowniki będą przeznaczone m.in. do: zabezpieczenia bojowego oraz wsparcia logistycznego na morzu i w portach, wykonywania działań związanych z ewakuacją techniczną, wsparcia akcji ratowniczych, transportu osób i zaopatrzenia. Uciąg holowników ma wynosić ponad 35 ton.
– Holowniki mają zapewnić również transport uzbrojenia torpedowego oraz funkcję neutralizacji skutków rozlewów substancji ropopochodnych – mówił Krzysztof Stępniewski z Inspektoratu Uzbrojenia Ministerstwa Obrony Narodowej.
SZEŚĆ JEDNOSTEK W CIĄGU TRZECH LAT
Pierwszy holownik trafi w 2019 roku do 8. Flotylli Obrony Wybrzeża w Świnoujściu. Następna jednostka ma trafić do 3. Flotylli Okrętów w Gdyni, a kolejne do 2020 roku w kilkumiesięcznych sekwencjach na zmianę do obydwu flotylli.
W uroczystości uczestniczył nasz reporter. Posłuchaj relacji:
Sylwek Pięta/mmt