W pierwszej ankiecie przeprowadzonej przez radnych z komisji edukacji ponad 80 procent pracowników tej placówki potwierdziło bardzo złe relacje z dyrekcją. Władze miasta uznały jednak, że ankieta nie była do końca profesjonalna, bo mogła sugerować odpowiedzi.
PROFESJONALNA FIRMA
Wiceprezydent Słupska Krystyna Danilecka-Wojewódzka podkreśla, że jej zdaniem relację pracowników z dyrekcją w bibliotece powinna zbadać firma, która robi to w sposób profesjonalny. – Pracujemy nad tym, żeby wybrać firmę zewnętrzną, która dokona badania zgodnego ze standardami, nie będzie ono w żaden sposób ukierunkowane. To będzie ankieta, która zdiagnozuje relacje między pracownikami a pracodawcą i zakończy się precyzyjnym opracowaniem tego badania wraz z rekomendacją dla prezydenta miasta.
ZŁE WYNIKI PIERWSZEJ ANKIETY
Firma ma być wybrana w najbliższych tygodniach. Ankieta być może zostanie przeprowadzona jeszcze w lutym. W grudniu badanie przeprowadzili radni z komisji edukacji. Ankietę wypełniło ponad pięćdziesięciu pracowników biblioteki w Słupsku. Wyniki były szokujące. Około 88 procent zatrudnionych potwierdziło, że było świadkiem bądź celem mobbingu w placówce. Ponad dwie trzecie podkreśliło, że doznało takiego niewłaściwego traktowania osobiście. Dyrektor biblioteki miejskiej w Słupsku jest na zwolnieniu lekarskim.
Przemysław Woś/mili