Zwiększają ryzyko raka, bezpłodności i cukrzycy. Test oraz aplikacja pomogą się przed nimi chronić

Obecne są między innymi w plastiku, foliowych reklamówkach, meblach, plastikowych zabawkach, farbach oraz na sklepowych paragonach. Chodzi o tak zwane związki endokrynnie czynne, które przyczyniają się do rozwoju chorób cywilizacyjnych. Naukowcy z Gdańska pracują nad aplikacją i testem, które będą wykrywały szkodliwe substancje w organizmie.

– W niektórych przedmiotach są związki, które przypominają nasze naturalne hormony. Działają one bezpośrednio na nasz organizm, blokując działanie układu hormonalnego, który jest jednym z kluczowych w naszym organizmie. Odpowiada za wzrost, dojrzewanie, procesy trawienia, wydalania, układ sercowo-naczyniowy. Jeśli poprzez ekspozycję na takie związki, nasz układ nie działa prawidłowo, to zwiększa się ryzyko wielu chorób cywilizacyjnych, takich jak otyłość, cukrzyca, zaburzenia płodności, zaburzenia hormonalne czy nowotwory hormonozależne (rak piersi, rak prostaty, rak jądra) – mówi biotechnolog Aleksandra Rutkowska, prezes firmy Detoxed Home, powołanej przez Politechnikę Gdańską oraz Gdański Uniwersytet Medyczny.

SĄ NIEMALŻE WSZĘDZIE

– Narażenie na te związki jest stałe. Mimo niewielkich dawek, ryzyko rośnie. Są głównie w plastikowych opakowaniach żywności, zwłaszcza z oznakowaniem 1 i 7. Są też w plastikowych butelkach, plastikowych zabawkach, w artykułach dla niemowląt, puszkach z żywnością, sprzęcie elektronicznym, meblach czy niektórych plastikowych podłogach. Narażone są szczególnie kobiety, które mają kontakt z paragonami fiskalnymi. One są pokrywane bisfenolem, a on przenika przez skórę do organizmu. Odkłada się w tkance tłuszczowej. Kiedy kobieta jest w ciąży, związki przenikają przez łożysko i wpływają na rozwój dziecka. Podczas karmienia piersią także są one przekazywane – tłumaczy Aleksandra Rutkowska.

Jedyną receptą jest ograniczenie kontaktu z tymi związkami w swoimi otoczeniu.

– Sami możemy o to zadbać, zamieniając plastikowe opakowania na szklane. By chronić nasze zdrowie, wpadliśmy na pomysł stworzenia testu do wykrywania w moczu tych związków. Jest to bardzo prosty test, przypominający test ciążowy. Daje wynik w ciągu pięciu minut – dodaje Rutkowska.

SPECJALNA APLIKACJA

Każdy może sprawdzić ile związków ma w sobie. Aplikacja mobilna wskaże, co jest źródłem narażenia na szkodliwe związki w otoczeniu, jakie jest realne ryzyko zachorowania na konkretne choroby cywilizacyjne i jak sobie z tym problemem radzić.

– Aplikację jesteśmy w stanie stworzyć w ciągu pół roku, do ośmiu miesięcy. Dla użytkownika będzie bardzo prosta. Jest kilka pytań w formie obrazkowej. Aplikacja połączona jest z bazą danych i sieciami neuronowymi. Dzięki współpracy z jednym z najlepszych specjalistów, jesteśmy w stanie dać algorytm, który pozwali szybko ocenić, które przedmioty są realnym zagrożeniem oraz dobrać indywidualne rekomendacje. Natomiast stworzenie testu potrwa dwa lata, bo potrzebne są badania laboratoryjne, badania z udziałem pacjentów. Wynik testu także zinterpretuje nasza aplikacja. Jeśli się uda, będzie to pierwszy taki test na świecie. Nasz zespół chce dawać przykład i sami rezygnujemy z plastikowych opakowań. Robiliśmy badania i po roku prawie dziesięciokrotnie obniżyła się wartość szkodliwych związków z moim organizmie, poniżej czułości naszego testu. Widać efekty. Pozytywne efekty widać także u trzech pozostałych członków zespołu, którzy wprowadzili trochę zmian w swoim życiu – mówi biotechnolog.

AKCJA CROWDFUNDINGOWA

Naukowcy w grudniu uzyskali grant z Narodowego Centrum Badań i Rozwoju w wysokości prawie 3 milionów złotych.

– Pokrywa to jednak 80 procent naszych kosztów. Aby móc skorzystać z tych pieniędzy, potrzebujemy 20 procent wkładu własnego. Musimy ten milion pozyskać. Rozmawiamy z inwestorami. Ale nie tracimy czasu. Na portalu zrzutka.pl rozpoczęliśmy zbiórkę w ramach kampanii crowdfundingowej – kończy Aleksandra Rutkowska.

Więcej informacji na stronie detoxedhome.pl. Zrzutka prowadzona jest >>>TUTAJ.

Joanna Stankiewicz/mk

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj