Remontują drogę, wytną ponad 700 drzew. „Szkoda ich, ale trasę po prostu trzeba poszerzyć”

Ponad siedemset drzew zostanie wyciętych podczas remontu drogi wojewódzkiej 203. To trasa z Ustki w kierunku Darłowa. W miejsce usuniętych zostaną nasadzone nowe. Mieszkańcy Ustki przyznają, że szkoda im wykarczowanych, często kilkudziesięcioletnich drzew, ale modernizacja i poszerzenie drogi numer 203 oraz między innymi ulicy Darłowskiej są niezbędne.

DRZEW SZKODA, ALE…

Pod topór trafi 717 drzew. – Te drzewa rosły jak byłem małym chłopcem, miały na pewno ponad pięćdziesiąt lat. Szkoda ich na pewno, ale drogę trzeba poszerzyć. Tu jeżdżą tiry do stoczni, jest strasznie wąsko, o chodniku czy ścieżce rowerowej nie wspominając. Nie wiem czemu wycięli wszystkie z obu stron? Mogli wyciąć jedną stronę, a drugą zostawić. Strasznie mi żal tych drzew, cała ulica ogołocona. Wyszłam wczoraj na spacer, a tu piły cięły te duże drzewa. Straszny widok. Wiem, że remont potrzebny, ale drzew żal – mówią pytani o opinię mieszkańcy Ustki.

REMONT ZA 65 MILIONÓW

Karczowanie drzew ma się zakończyć jeszcze w lutym ze względu na okres lęgowy ptaków. Wycinka dotyczy klonów, jesionów, lip i jaworów. Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Gdańsku nakazała nasadzenie 747 nowych drzew.

Remont drogi wojewódzkiej numer 203 ma kosztować w sumie około 65 milionów złotych. Modernizacja obejmuje 12-kilometrowy odcinek trasy wojewódzkiej numer 203 od Ustki do granicy województwa w kierunku zachodnim.

 
Przemysław Woś/mili
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj