Policjanci z Komendy Wojewódzkiej w Gdańsku zatrzymali adwokata, radcę prawnego i biznesmena. Są podejrzani o nakłanianie pokrzywdzonej do zmiany wcześniejszych zeznań w śledztwie dotyczącym zgwałcenia i znęcania się nad nią. Sprawcą ma być jej pracodawca.
W zamian za odwołanie oskarżeń jego radca prawny zaproponował kobiecie 200 tysięcy złotych. Podczas spotkania, na którym oprócz niego byli też szef firmy i trójmiejski mecenas, kobieta otrzymała 10 procent tej sumy. Podyktowano jej też treść pisma do prokuratury o umorzenie postępowania o zgwałcenie. Pokrzywdzona jednak o wszystkim powiadomiła policję.
SĄ ZARZUTY
Cała trójka usłyszała zarzuty – poinformowała prokurator Grażyna Wawryniuk z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku. – Jeśli chodzi o pracodawcę, prokurator przedstawił mu zarzut nakłaniania kobiety do złożenia zeznań określonej treści. Natomiast jeśli chodzi o radcę prawnego oraz adwokata, zarzut nakłaniania kobiety do złożenia zeznań określonej treści, jak również usiłowanie udaremnienia postępowania karnego poprzez nakłanianie kobiety do złożenia w prokuraturze rejonowej pisma, którego treść została jej podyktowana – dodała prokurator.
Podejrzani nie przyznali się do winy, dwóch odmówiło składania wyjaśnień. Grozi im 8 lat więzienia. Gdański sąd nie zgodził się na aresztowanie podejrzanych.
Grzegorz Armatowski/mich