GTPR i Trefl o zachowanie medalowych marzeń, Lechia i Arka o poczucie bezpieczeństwa. Tych meczów nie można przegrać

Czas próby przed trójmiejskimi szczypiornistkami, siatkarzami i piłkarzami. Stawka różna. Piłkarki ręczne bronią mistrzostwa Polski, siatkarze Trefla czynią przymiarki do podium. Arka trofea zamierza zdobywać w Pucharach, Lechia pragnie uciec znad przepaści. GTPR – PERŁA

W hali GCS przy ul. Olimpijskiej  mistrz podejmie lidera rozgrywek. Faworytem będą piłkarki ręczne z Lublina, które z 19 meczów ligowych wygrały 18. Gdynianki odbudowują morale po koszmarnym bilansie 0-12 w europejskich Pucharach. W lidze sytuacja wygląda znacznie lepiej. 13 zwycięstw w 17 meczach daje szanse na obronę tytułu. Warunkiem są zwycięstwa. Na początek trzeba „przeszlifować'” Perłę. Po zmianie trenera zespół złapał „drugi oddech”. Marcin Markuszewski potrafił zmotywować zawodniczki i wygrać dwa mecze. Ruch Chorzów i KPR Jelenia Góra to jednak zespoły ze znacznie niższej półki niż drużyna z Lublina.

Dodatkową motywacją będzie obecność na trybunach trenera reprezentacji – Leszka Krowickiego. W zawiązku z tym, że najbliższy mecz w eliminacjach do ME nasza drużyna rozegra w Gdyni, a rywal będzie wyjątkowo atrakcyjny – Czarnogóra – to mistrz Europy i szósta drużyna świata – obecność gdynianek w kadrze także ze względów promocyjnych jest wskazana.

W kontekście czysto sportowym GTPR musi wygrać, bo piąta porażka w perspektywie spotkań w grupie mistrzowskiej mogłaby stać się ciężarem uniemożliwiającym odrobienie strat i ewentualną obronę tytułu.

Typ: GTPR po wyrównanym meczu różnicą jednej bramki w ramach rekompensaty za ostatni mecz w Pucharze EHF przegrany także jedną.

TREFL – ASSECO RESOVIA

To będzie mecz prawdy. Oba zespoły prezentują ostatnio świetną formę. Gdańszczanie zdobyli Puchar Polski, a dodając do tego mecze ligowe notują znakomitą serię sześciu zwycięstw z rzędu. Mechanizm zaprogramowany przez Andrea Anastasiego „zatrybił”. Problemy finansowe, które zagrażały bytowi klubu nie zostały do końca rozwiązane, ale w przeciwieństwie do innych dyscyplin i drużyn, w przypadku Trefla zdaje się to motywować, a nie bojkotować.

Woli zwyciężania na pewno nie zabraknie też rywalom. Trener Andrzej Kowal przegrał konkurs na selekcjonera reprezentacji Polski i musi być zły. Z kolei Kuba Jarosz i Paweł Rusek na pewno mają ochotę przypomnieć się, acz z pewnością nie przypodobać gdańskim kibicom.

Typ: Trefl po ciężkim pięciosetowym boju, w którym Piotr Nowakowski zatrzyma na siatce Marcina Możdżonka, a Damian Schulz udowodni, że ma większą siłę rażenia niż Kuba Jarosz.

ZAGŁĘBIE – ARKA

Kolejny „mecz prawdy”. Oba zespoły w tym sezonie jeszcze nie wygrały, ale Zagłębie potrafiło strzelić Legii dwa gole, co jednak nie wystarczyło nawet do remisu. O ostatniej porażce w Płocku pewnie też woleliby zapomnieć. Arka zaczęła od remisu z Lechem, a potem potrafiła postawić się w Krakowie Wiśle. Z tych przesłanek można z optymizmem czekać na piątkowy mecz. Dobrze byłoby wygrać, wówczas wynik z finiszu poprzedniego sezonu nie byłby postrzegany jako tak bardzo kontrowersyjny.

Typ: remis nie będzie złym wynikiem. Pytanie czy zobaczymy Steinborsa z Krakowa, czy „uśrednioną” wersję z całego sezonu.

JAGIELLONIA-LECHIA

Szukam i nie znajduję przesłanek do optymizmu. Lechia gra źle. Nie potrafi reagować na trudności. Jest rozbita kadrowo i nie mam tu na myśli wyłącznie absencji Rafała Wolskiego. Dogrywanie Gersona z Chrzanowskim idzie topornie, Sławczew, Łukasik i Borysiuk nie potrafią stworzyć przewagi w środku, bracia Paixao są mniej „zrywni” i skuteczni niż w lepszych czasach swoich piłkarskich karier. Trener Jagiellonii Ireneusz Mamrot wprawdzie kokietuje i mówi, że Lechia na pewno „odpali”, ale z pewnością nie uczyni nic, by stało się to już w piątek. Jagiellonia jest wiceliderem, Legię ma w zasięgu i mecz z Lechią potraktuje na pewno jako korzystną sposobność, by zaatakować pozycję lidera. Niestety, szansę są duże.

Typ: Zwycięstwo Jagiellonii, gdyż brakuje przesłanek, by mogło być inaczej. Bardzo chętnie przeproszę za defetyzm.

Włodzimierz Machnikowski

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj