Policjanci z Nowego Stawu uratowali wychłodzonego bezdomnego. Temperatura ciała mężczyzny wynosiła zaledwie 31 stopni Celsjusza. W czwartek około godziny 22:00, sprawdzając jeden z pustostanów w mieście, sierż. sztab. Rafał Pańczak i st. sierż. Damian Włodowski natrafili na dwóch mężczyzn. – Z jednym z nich nie było już praktycznie żadnego kontaktu – relacjonują policjanci. Mężczyzna był przytomny, jednak nie był w stanie wypowiedzieć żadnego słowa. Był wychłodzony i osłabiony.
Na miejsce natychmiast wezwano pogotowie. Ratownicy medyczni zmierzyli temperaturę ciała 51-latka. Termometr pokazał 31 stopni Celsjusza. Bezdomny trafił do szpitala. Jego życiu nic nie zagraża.
– To, co zrobiliśmy, nie jest niczym wyjątkowym. Spełniliśmy swój obowiązek – komentują policjanci. – Przed nami kolejna służba, podczas której znów będziemy sprawdzać piwnice, klatki schodowe czy teren dawnej słodowni, gdzie interweniowaliśmy poprzedniego wieczoru – mówi sierż. sztab. Rafał Pańczak z Komisariatu Policji w Nowym Stawie.
MROŹNA NOC
Najbliższa noc będzie mroźna. Temperatura odczuwalna w regionie może spaść do -15 stopni, dlatego służby apelują, aby informować o przebywających w pustostanach bezdomnych. – Nie powinniśmy przechodzić obok tego problemu obojętnie. Wystarczy poinformować policję. Taka interwencja może komuś uratować życie – dodają mundurowi.
Wojciech Stobba/mich