Do zajścia doszło rano w sobotę 24 lutego na jeziorze Szpitalnym w centrum Człuchowa. 69-latek łowił ryby około 20 metrów od brzegu.
Nagle tafla lodu pękła i mężczyzna zanurzył się niemal po szyję. Widzieli to spacerowicze – jeden z nich próbował pomóc wędkarzowi. Jednak w niewielkiej odległości od brzegu, także załamał się pod nim lód. 66-latek na szczęście wyszedł z wody o własnych siłach.
ZOSTANIE W SZPITALU
W międzyczasie na miejsce dojechały dwa policyjne patrole. Funkcjonariusze wspólnie ze świadkami wyciągnęli wędkarza i radiowozem zawieźli do szpitala – powiedział Radiu Gdańsk oficer dyżurny policji w Człuchowie.
69-latek był mocno wyziębiony – pozostał w szpitalu na obserwacji.
Grzegorz Armatowski/mmt