Nie jest to osoba znana z podręczników. Ale bez takich jak on, nie byłoby możliwe odzyskanie niepodległości przez Polskę. Wacław Polewczyński (1898 – 1948) wystąpił w obronie swej ojczyzny już jako kilkulatek. Wziął udział w strajku szkolnym przeciwko zniesieniu nauczania religii w języku polskim. Kiedy zaczęto tworzyć Armię Polską we Francji, dołączył do niej i walczył o kształt polskich granic. 10 lutego 1920 r. był w Pucku podczas Zaślubin Polski z morzem.
Został skatowany podczas przesłuchań przez funkcjonariuszy Urzędu Bezpieczeństwa. Do dziś nie jest znane miejsce jego pochówku.
W audycji o Wacławie Polewczyńskim opowiada autor książki o nim – dr Marek Szymaniak oraz wnuczki mieszkające w Gdyni – Anna Wawrowska-Gazińska i Elżbieta Wawrowska. Dzieje Armii Hallera, do której Polewczyński przyłączył się we Francji, przybliża prof. Piotr Semków. Przypominamy też archiwalne wypowiedzi gen. Józefa Hallera.