Nieudana inauguracja Drutex-Bytovii

Drutex-Bytovia źle rozpoczęła rundę wiosenną Nice 1 Ligi. Podopieczni Adriana Stawskiego przegrali 0:2 z ostatnią drużyną w lidze – Ruchem Chorzów. Bytowiacy mieli duże problemy z grą ofensywną, ale także z defensywą. 


SZYBKI SAMOBÓJ

Ruch Chorzów bardzo szybko wyszedł na prowadzenie. W 3. minucie Miłosz Przybecki popędził prawą stroną i mocno dośrodkował w pole karne, a tam… Michał Stasiak pokonał Michała Szromnika i przez to samobójcze trafienie „Czarne Wilki” musiały odrabiać straty. 

Największe zagrożenie Drutex-Bytovia stwarzała po stałych fragmentach gry. Po jednym z rzutów rożnych futbolówka wpadła nawet do bramki gospodarzy, jednak sędzia dopatrzył się faulu Janusza Surdykoskiego na golkiperze. Po chwili dominacji Drutex-Bytovii do głosu znowu doszedł Ruch, który jednak był bardzo nieskuteczny. Mimo to i tak wykorzystali jedną z sytuacji – dośrodkowanie Przybeckiego na gola zamienił debiutujący Majewski i do przerwy było 2:0. 

BEZ ARGUMENTÓW

Po przerwie to nadal Ruch był konkretniejszy i przy dopingu 4800 ludzi dążył do zdobywania kolejnych bramek. Tym razem jednak na posterunku bardzo często był Michał Szromnik, który nie pozwolił na to, aby jego drużyna przegrała większym stosunkiem bramek.

Drutex-Bytovia już w sobotę powinna zagrać kolejne spotkanie w ramach Nice 1 Ligi. Tym razem jednak na własnym boisku. Czy tak się stanie? Wszystko zależy od tego, w jakim stanie będzie murawa. Dla Chojniczanki z kolei mecz 10 marca w Bielsku-Białej będzie powrotem do rozgrywek.

 

BW

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj