Nie żyje legenda gdańskiego speedwaya. Henryk Żyto zmarł w wieku 82 lat

Nie żyje legendarny żużlowiec Wybrzeża Gdańsk. W wieku 82 lat zmarł Henryk Żyto. To jeden z najwybitniejszych zawodników w historii gdańskiego klubu. Wychowanek Unii Leszno barwy Wybrzeża Gdańsk reprezentował przez piętnaście lat. Urodzony 1 listopada 1936 roku Henryk Żyto karierę rozpoczął w swym rodzinnym – sławnym z żużlowych tradycji – Lesznie. W barwach Unii jeździł przez pierwszych 12 lat swojej kariery, poczynając od 1953 roku. Już po 4 latach 21-letni Henryk zadebiutował w reprezentacji. Zajął wtedy 5 miejsce na warszawskiej Skrze. Startował w tych latach w memoriale tragicznie zmarłego Smoczyka, sześciokrotnie wygrywając i dwukrotnie zdobywając na własność okazałe puchary. W 1961 roku zdobył najpierw tytuł drugiego wicemistrza kraju, a potem osiągnął swój życiowy sukces sięgając razem z kolegami z reprezentacji po złoty medal drużynowych mistrzów świata. Po roku był już pierwszym wicemistrzem Polski, a w następnym, czyli 1963, ten niewielki wzrostem, ale wielki duchem sportowej walki żużlowiec przepasany został szarfą mistrza kraju. Równolegle do startów w Polsce, Pan Henryk zachwycał swoją jazdą angielskich kibiców reprezentując barwy Coventry Bees.

Po powrocie z Anglii, w 1965 roku, postanowił zmienić barwy klubowe oferując swoje usługi klubowi z Gdańska. 29-letni wówczas zawodnik został przyjęty w gdańskim klubie z otwartymi ramionami. Jednakże nikt nie przypuszczał, że Henryk Żyto barwy Wybrzeża będzie z powodzeniem reprezentował przez kolejne 15 lat, często ratując drużynę w najtrudniejszych momentach. Wraz z kolegami z drużyny dwukrotnie zdobył wicemistrzostwo Polski, a w 1972 roku zajął 4 miejsce w finale indywidualnych mistrzostw kraju. Oficjalne pożegnanie Henryka z torem żużlowym nastąpiło w czerwcu 1981 roku. Po zakończeniu rekordowo długiej kariery na torze, ale także już wcześniej, bo w 1969 roku. p. Henryk pracował z drużyną i w szkółce młodzieżowej jako instruktor i trener.

Jako jedyny z gdańskich żużlowców odznaczony został Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski. Barwy gdańskiego klubu reprezentował również jego syn, Piotr.

lus
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj