Trener żużlowców tor w Gdańsku zna jak własną kieszeń. Nowy zawodnik? Jest coś na rzeczy

IMG 20180315 145534

Żużlowe Wybrzeże na ostatniej prostej przed startem sezonu. Po ciężkich pracach na torze, przyszedł czas na pierwsze jazdy. Wybrzeże w dalszym ciągu szuka wzmocnień, zwłaszcza na rynku polskim, a warunki kontraktu w Gdańsku zostały ujawnione. Za pracę na torze w Gdańsku odpowiadał nikt inny jak Lech Kędziora. Szkoleniowiec Zdunek Wybrzeża, zna doskonale gdański owal, w końcu pracował na nim pod koniec lat 90. Za dużo się nie zmieniło, podkreślił trener. – Wszystkie tory w Polsce są okrągłe… nic się nie zmieniło. A całkowicie poważnie. W kilku ostatnich latach były pewne korekty na gdańskim torze, ale to za wiele nie zmieniło. My musimy przygotować tor, aby dobrze jeździło się naszym zawodnikom. W tygodniu był bronowany. Służy to temu, żeby go osuszyć i dobrze nam to poszło, powiedział Lech Kędziora.

STRANIERI JUŻ JEŻDŻĄ

Niezależnie od pierwszych jazd na gdańskim torze treningi rozpoczęli już wszyscy zagraniczni zawodnicy Zdunek Wybrzeże. Anders Thomsen trenował już w Niemczech, Chorwacji, a teraz przed nim próbne jazdy w słoweńskim Krsko. W Chorwacji przebywa obecnie Patrick Hougaard, natomiast Mikkel Bech i Mikkel Michelsen wykorzystują dobre warunki pogodowe w niemieckim Neuenknick. Wyjazd do Niemiec planował również Oskar Fajfer, ale w związku z poprawą pogody w Polsce postanowił poczekać na możliwość jazdy w Gdańsku.

NOWY ZAWODNIK? PRZYSŁAŁ CV

Zdunek Wybrzeże w dalszym ciągu rozgląda się za wzmocnieniami. Lech Kędziora znalazł nawet kandydata z odpowiednimi warunkami finansowymi. – W klubie leży jego propozycja. Nie ma za dużych osiągnięć, ale warunki kontraktowe są dość korzystne. Myślimy nad tym, mówi Kędziora.

Nasze źródła zdobyły ową propozycję. Fakt. Warunki są niezwykle korzystne:

A TAK CAŁKOWICIE POWAŻNIE…

Na rynku nie zostało zbyt wielu zawodników, którzy mogliby wzmocnić formację seniorską gdańskiego klubu. Chodzi głównie o polskich zawodników. W sezonie 2018 Zdunek Wybrzeże będzie dysponowało zaledwie Oskarem Fajferem i Michałem Szczepaniakiem. W przypadku kontuzji, któregoś z nich robi się problem. W ostatnich tygodniach coraz głośniej mówi się o problemach finansowych Stali Rzeszów. W kadrze tego klubu jest m.in. Tomasz Jędrzejak. – On jest w klubie, w którym zamiast pieniędzy są ” brylanty”.  I w sumie mnie to nie dziwi, bo „gościu”, który podjął się zadania ratowania tam żużla, gubi się, ostro stwierdził Lech Kędziora. Nieoficjalnie mówi się natomiast, że w klubie poważnie zastanawiają się nad kandydaturą Karola Barana, który co prawda podpisał kontrakt z Orłem Łódź, ale gwarancji startów nie ma żadnych, bo jest to umowa warszawska.

Rozmowa Wojtka Luścińskiego z trenerem Zdunek Wybrzeża Lechem Kędziorą:

Wojciech Luściński

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj