Agresywne psy niepokoją mieszkańców Rozgórza koło Lęborka. Zwierzęta atakują siebie nawzajem, jednego nawet zagryzły i zjadły. Zwierzęta żyją na terenie ogrodzonej, prywatnej posesji, jednak zdaniem mieszkańców niewiele brakuje, aby wydostały się na zewnątrz i by doszło do tragedii. Jeden z mieszkańców Rozgórza w gminie Nowa Wieś Lęborska nagrał komórką bardzo drastyczną scenę, gdy cztery psy atakują i zagryzają najstarszego członka swojego stada. Później się dowiedzieliśmy, że również go zjadły. Nie wiadomo, co rozwścieczyło zwierzęta. Zdaniem mieszkańców Rozgórza, to nie był pojedynczy przypadek. Psy agresywne są od bardzo dawna i znajdują się pod niewłaściwą opieką.
„WSZYSCY SIĘ BOJĄ”
– To są dwaj mężczyźni, którzy, jak się napiją, to nie potrafią nawet wejść do domu i śpią koło posesji. Dzieci rano jadą do szkoły, w pobliżu jest plac zabaw. Niech tylko raz furtka będzie otwarta i psy wyjdą. My się boimy, w wiosce wszyscy się boją, że któreś z dzieci zostanie kaleką – mówi reporterowi Radia Gdańsk pani Monika, mieszkanka Rozgórza.
W sprawie agresywnych psów interweniowało Stowarzyszenie Praw Zwierząt w Lęborku. Prezes Stanisław Hertes przyznaje, że od wielu lat nie spotkał się z tak dużą agresją wśród zwierząt.
„CZEGOŚ TAKIEGO NIE WIDZIAŁEM”
– Jeździmy na interwencje, te psy zazwyczaj są zaniedbane i w niewłaściwych warunkach trzymane. Czegoś takiego jeszcze nie widziałem, że cztery psy zagryzają, rozszarpują i zżerają piątego – mówił Stanisław Hertes.
Film: Słuchaczka Marta. Nagranie prywatne
– Krzywdy te psy nie zrobią, bo są w zamknięciu. One luzem nie latają, są bezpieczne – podkreślał jeden z właścicieli psów.
GMINA CHCE POMÓC
Wójt Gminy Nowa Wieś Lęborska przyznaje, że psy są bardzo agresywne, ale niewiele w sprawie może zrobić, bo nie są one bezpańskie. Ponadto podczas kontroli nie stwierdzono, aby żyły w złych warunkach. Na właścicieli nałożono jedynie 500 złotych kary za nieszczepienie zwierząt. Samorząd zaproponował właścicielom, aby wszystkie psy, na koszt gminy, przeszły sterylizację.
– Będą zabrane po kolei i będą podlegały kastracji. Ja nie jestem specjalistą od zwierząt, więc tylko powtarzam, co usłyszałem, że ta agresja u zwierząt nie będzie się już potęgować, tylko zacznie się zmniejszać – twierdzi Ryszard Wittke, wójt gminy Nowa Wieś Lęborska. – Zaproponujemy tym właścicielom także, aby dobrowolnie oddali dwa psy do schroniska i wtedy zrobi się spokojniej – dodawał Wittke.
Samorząd obiecał, że postara się zmotywować właścicieli psów, aby oddali dwa psy do schroniska i nie brali kolejnych zwierząt pod swoją opiekę.
Więcej w materiale naszego reportera:
Paweł Drożdż/mk