Sąd Rejonowy uniewinnił we wtorek dwoje urzędników z Tczewa. Mieli być oni odpowiedzialni za nieprawidłowości związane z instalacją klimatyzacji w Urzędzie Gminy.
Sprawa sięga grudnia 2014 roku. Kierownik referatu inwestycyjno-technicznego Piotr Odya oraz podległa mu urzędniczka mieli poświadczyć wówczas nieprawdę w protokole odbioru prac prowadzonych na terenie Urzędu Gminy. Oboje zostali skazani wyrokiem nakazowym na karę grzywny. Odwołali się jednak od wymierzonej kary, aby bronić swoich racji przed sądem.
Proces trwał blisko pół roku. Uzasadniając we wtorek wyrok sędzia Agnieszka Długosz-Zglinicka przyznała rację obronie. – Klimatyzacja została zamontowana w całości, dlatego trudno mówić o tym, aby działania oskarżonych naraziły Urząd Gminy na szkodę. Niezgodne z prawdą oświadczenie zawarte w umowie nie jest w świetle orzecznictwa poświadczeniem nieprawdy – usłyszeliśmy.
NIE BYŁO NIEPRAWIDŁOWOŚCI
– Przykre jest to, że sąd musi zajmować się tego rodzaju prostymi sprawami, które sprowadzają się do analizowania umów zawartych przez gminę. Są od tego instytucje nadzorcze, jak na przykład Regionalna Izba Obrachunkowa, która nie dopatrzyła się w tej sytuacji żadnych nieprawidłowości – komentuje mecenas Grzegorz Broniś, obrońca Piotra Odyi.
To kolejna sprawa, w której Piotr Odya, gminny urzędnik, a zarazem radny powiatu tczewskiego, został uznany za niewinnego. Poprzedni wyrok zapadł w maju 2017 roku i dotyczył domniemanych nieprawidłowości przy budowie jednej z gminnych dróg.
PRÓBA NADSZARPNIĘCIA DOBREJ OPINII
– Kamień z serca. Od początku byłem przekonany o swojej niewinności i cieszę się, że sąd to potwierdził. Obie sprawy, w których musiałem się bronić, traktuję jako próbę nadszarpnięcia dobrej opinii urzędników – powiedział naszemu reporterowi Piotr Odya. – Mimo korzystnego wyroku, mojemu klientowi trudno będzie oczyścić swoje imię w oczach mieszkańców – dodał jego obrońca.
Wyrok Sądu Rejonowego w Tczewie jest nieprawomocny i strony mogą się od niego odwołać. Na sali sądowej nie było ani oskarżonych, ani prokuratora.
Wojciech Stobba/jK