Strzelec jedynego gola, krytykowany przez kibiców prezes i siedzący na „gorącym stołku” trener Arki – to najwięksi wygrani pucharowego meczu z Koroną Kielce. O tym, jaki ciężar nosili, świadczy lekkość z jaką poruszali się po wtorkowym spotkaniu.
MARCUS DA SILVA
Koronie strzelił swoją 50. bramkę dla Arki. Problemy ze zdrowiem i powrót do formy zajęły mu obszerną część sezonu. W meczu z Koroną wyszedł na boisko w 54 minucie i napędził akcje ofensywne. W 85 minucie osobiście zdecydował o zwycięstwie i awansie. Oddajmy jednak co należne, czyli uznanie, asystentom – Zbozieniowi i Jurado.
LUKA ZARANDIA
Gruzin to aktualnie najlepszy piłkarz Arki. Znakomity drybler zostawiający na murawie serce i zdrowie. Poniewierany przez piłkarzy z Kielc trwał na skrzydle. Atakował i bronił. W końcu jednak przeciążony mięsień dwugłowy uniemożliwił bieganie. Duch Gruzina pozostał na murawie i dlatego Arka osiągnęła przewagę
KIBICE
Stawiają sprawę po męsku – chcą zwycięstw. Porażki z Lechią pozostawiły blizny na honorze. Balsamem na ból stało się zwycięstwo nad Koroną. W niepamięć poszło wszystko, co działo się od meczu z Legią. Zdolność do wybaczania świadczy o pewnej szlachetności. Gdyby jeszcze stonować emocje względem rywali, to można by na Stadionie Miejskim wprowadzać salonowe obyczaje
WOJCIECH PERTKIEWICZ
Prezes ma na pieńku z kibicami. Dokładniej oni z nim. Mediację meczem z Koroną prowadzili piłkarze. Stanęli tak naprawdę po obu stronach. Tak „otwartego” prezesa Arki nie widziałem od roku, kiedy przy Ejsmonta świętowano zdobycie Pucharu Polski. Może i w tym roku będzie sposobność do spotkania integracyjnego z tych samych powodów.
LESZEK OJRZYŃSKI
niemocą i porażkami w meczach z Lechią poważnie naraził się kibicom. Nieoficjalnie mówi się, że przekonani do szkoleniowca nie są też właściciele klubu. Niewykluczone, że awans do finału Pucharu Polski przesądzi o przedłużeniu umowy. W razie zdobycia trofeum to będzie nawet lepszy sezon niż poprzedni. Jak jeszcze znajdzie receptę na Lechię, będzie bohaterem. Moim zdaniem Ojrzyński w Arce to wariant optymalny, uwzględniając charakter, potencjał piłkarzy, budżet i realizowane cele.
KRZYSZTOF PILARZ
trener Leszek Ojrzyński daje mu szanse w meczach pucharowych. W 22 minucie mógł pucharową przygodę Arki zakończyć. W polu karnym podał piłkę pod nogi Kaczarawy. Gruzin na Stadionie Miejskim prezentował się bardzo nonszalancko i z prezentu nie skorzystał. Potem Pilarz jeszcze dwa razy niepewnie interweniował, ale zachował czyste konto, co dla bramkarza stanowi powód do dumy.