Zakończyło się przesłuchanie Donalda Tuska w procesie byłego szefa Kancelarii Premiera Tomasza Arabskiego i czterech innych urzędników. Po trzech godzinach zeznań, na wniosek jednego z pełnomocników oskarżycieli, wyłączono jawność dalszej części rozprawy. Obecny przewodniczący Rady Europejskiej skończył zeznawać przed Sądem Okręgowym w Warszawie w poniedziałek przed godziną 15. Według argumentacji mecenasa Stefana Hambury – pełnomocnika jednego z oskarżycieli, wyłączenie jawności było spowodowane koniecznością zadania pytań o tajne materiały dotyczące byłego wiceszefa BOR gen. Pawła Bielawnego. Sąd przychylił się do niniejszego wniosku i po kilkudziesięciominutowej przerwie rozprawa została wznowiona w innej sali, przewidzianej do prowadzenia rozpraw z wyłączeniem jawności.
Tomasz Arabski został oskarżony po umorzeniu śledztwa ws. organizacji lotów do Smoleńska przez prokuraturę. Niektórzy bliscy ofiar katastrofy smoleńskiej zarzucili mu m.in. niedopełnienie obowiązków w zakresie nadzoru i koordynacji transportu wojskowego dla prezydenta RP, niepoczynienie ustaleń co do statusu lotniska w Smoleńsku (w świetle prawa lotniczego nie było ono lotniskiem), a także niepoinformowanie specjalnych służb o znanym mu statusie tego terenu. Jednocześnie podkreślono, że były szef Kancelarii Premiera „nie zapewnił sprawnego i terminowego” obiegu dokumentów niezbędnych do prawidłowego przebiegu lotu.
-Ewidencja składanych zamówień i wykonywanych lotów przez Kancelarię Premiera była prowadzona w sposób niedokładny, nierzetelny i niekompletny, co utrudniało koordynację i monitorowanie wykonywania transportu specjalnego – twierdzili oskarżyciele.
PAP/mkul