Połowy łososia oraz rekonstrukcja dawnej osady rybackiej. „Jastarnia Dawno Temu” po raz piąty

Był pokaz połowów łososia laskornem, był pokaz naprawiania sieci i plecenia lin. W Jastarni po raz piąty odbyła się impreza „Jastarnia Dawno Temu”.
Najpierw tradycyjnie – na pomerance – rybacy z Jastarni wyszli na połów łososia. Tak jak ich dziadkom, również im posłużył do tego laskorn czyli sieć wyciągana z morza przez ludzi na brzegu.

– Połowy tegoroczne nie należały jednak do zbyt obfitych – mówi jeden z rekonstruktorów, Mirosław Kuklik z Muzeum Ziemi Puckiej.

– Co prawda były w sieci dwa łososie, ale poza tym kilka śledzi i fląder, żadnych dorszy. To nie to, co kilkadziesiąt lat temu. Najbogatszy udokumentowany połów miał 75 sztuk łososia – każdy o wadze powyżej 4 kg – dodaje Mirosław Kuklik.

DAWNE ŻYCIE RODZIN RYBACKICH

Z kolei w muzeum – Chacie Rybackiej w Jastarni zaprezentowano prace domowe, które wykonywały przed stu laty żony rybaków – pranie, gotowanie, naprawianie sieci czy wędzenie ryb. Poza tym można było oczywiście posmakować świeżych i wędzonych ryb, a także zakupić poduszki wypchane trawą morską.

Piotr Lessnau/mro
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj