Około 50 zawodników zmierzy się w pierwszych w tym roku windsurfingowych regatach zaliczanych do Pucharu Polski. Zawody inaugurujące sezon rozpoczęły się w piątek wPucku. Zawodnicy startują w klasach: Formuła Windsurfing, Slalom, Raceboard, Open Foil Racing.
W Pucku startuje m.in. Hubert Mokrzycki, który przed tygodniem zwyciężył w Mistrzostwach Świata w kategorii Masters w Portugalii. – To pierwsze regaty Pucharu Polski i świetny trening przed całym sezonem – tłumaczy mistrz świata.
„LUBIĘ TU WRACAĆ”
– Zatoka Pucka jest świetnym akwenem do treningów i do pływania. Jest blisko do wody, odpowiednia głębokość i dobre warunki wiatrowe, a do tego świetna kadra i zaplecze. Lubię tu wracać i tutaj się ścigać – mówi Hubert Mokrzycki. – A reszta sezonu? Już za tydzień jadę do Niemiec na Mistrzostwa Europy w slalomie, później Puchar Świata, również w slalomie, w Hiszpanii i Portugalii. Potem moja żona rodzi, a po tym szczęśliwym wydarzeniu czekają mnie jeszcze m.in. Mistrzostwa Świata w klasie Formuła w Portugalii i jeszcze kilka startów w kraju – dodaje.
WINDSURFING 2.0
Co ciekawe, w puckich regatach Pucharu Polski po raz pierwszy w historii są rozgrywane zawody w klasie FOIL, czyli deski windsurfingowej z hydroskrzydłem, które pozwala niemal unosić się na powierzchni wody. – Mówimy o tym Windsurfing 2.0 – tłumaczy Witold Dudziński, prezes Polskiego Stowarzyszenia Windsurfingu. – To zupełnie nowa dyscyplina, budząca olbrzymi entuzjazm i dająca nowe doświadczenia – dodaje. – Zobaczymy, co będzie. Na desce typu foil stałem dopiero kilka razy, ale mam dobre przeczucia – dodaje Hubert Mokrzycki.
Zawody windsurfingowego Pucharu Polski w Pucku potrwają do niedzieli.
Piotr Lessnau/pOr