Miejski Zespół Kryzysowy wciąż obraduje. Są w nim przedstawiciele wszystkich wojewódzkich i powiatowych instytucji, odpowiedzialnych za ochronę środowiska i gospodarkę wodną.
Nieustannie pojawiają się pytania czy konieczne jest wylewanie ścieków do Motławy. Urzędnicy argumentują, że to „mniejsze zło”. Alternatywą jest zamknięcie zasuw na rurociągu, co doprowadzi do wybijania nieczystości ze studzienek w niżej położonych częściach miasta i budynkach.
Fot. Radio Gdańsk/Jacek Klejment