Kandydat Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta Gdańska Kacper Płażyński uważa, że całkowitą odpowiedzialność za awarię przepompowni ponosi Paweł Adamowicz, a w mieście brak jest procedur zarządzania ryzykiem.
– Obawiam się, że żyjemy w mieście trochę z dykty, w którym nie dbamy w odpowiedni sposób o to, żeby zagwarantować gdańszczanom bezpieczeństwo. Zarządzanie ryzykiem niestety w Gdańsku nie funkcjonuje. Jest tylko jedna osoba odpowiedzialna za ten stan rzeczy. Jest to organ, jakim jest prezydent Miasta Gdańska. To on bierze pełną, polityczną odpowiedzialność za to, co się dzieje – mówił Płażyński. Więcej w tekście tutaj.
Fot. Radio Gdańsk/Daniel Wojciechowski